Wszyscy ludzie Macierewicza, czyli kto pracował w podkomisji smoleńskiej

Wszyscy ludzie Macierewicza, czyli kto pracował w podkomisji smoleńskiejPaweł Supernak/PAP

18 członków liczy obecnie podkomisja smoleńska kierowana przez Antoniego Macierewicza - podaje MON w odpowiedzi na pytanie Konkret24. Z naszych wyliczeń wynika, że w ciągu sześciu lat pracy podkomisji jej członkami było już co najmniej 31 osób. Z pierwotnego składu zostało 10.

Były członek podkomisji smoleńskiej Marek Dąbrowski w wydanym 12 kwietnia oświadczeniu napisał, że jego opracowanie, które podkomisja opublikowała tego dnia wraz ze swoim raportem, zostało ujawnione bez jego wiedzy i zgody. A o opracowaniu zrobiło się głośno, ponieważ zawierało drastyczne, nieocenzurowane zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Wisiały na stronie ponad dobę. Dąbrowski skrytykował Antoniego Macierewicza - i przypomniał, że ze składu podkomisji został usunięty w kwietniu 2021 roku.

Nie on jeden. Marek Dąbrowski był w pierwszym składzie podkomisji smoleńskiej, która działa od ponad sześciu lat - przez ten czas wielu członków z tego składu ubyło, a dochodzili nowi. Problem w tym, że nie wiadomo dokładnie, kto i w jakim czasie tam pracował. Brak informacji na ten temat był jednym z podstawowych zarzutów stawianych podkomisji. Zaprezentowany przez Macierewicza na konferencji prasowej 11 kwietnia kolejny raport dotyczący przyczyn rozbicia się prezydenckiego samolotu 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku pod Smoleńskiem odsłonił nieco wiedzy na ten temat - w opublikowanym w sieci raporcie widnieje bowiem 17 nazwisk. To pierwsza od lat oficjalna informacja o tym, kto pracuje w podkomisji - z tym że raport pochodzi z sierpnia 2021 roku

Natomiast 14 kwietnia w odpowiedzi na pytanie Konkret24 Ministerstwo Obrony Narodowej przesłało nam obecny skład podkomisji smoleńskiej - liczy ona teraz 18 członków. Przeanalizowaliśmy jej skład pierwotny, informacje o członkach podawane w kolejnych latach oraz nazwiska z najnowszego raportu i informacji MON - według naszych wyliczeń przez podkomisję smoleńską w ciągu sześciu lat przewinęło się co najmniej 31 osób.

11.04.2022 | Miał być przełomowy raport, były tezy powtarzane od lat
11.04.2022 | Miał być przełomowy raport, były tezy powtarzane od latFakty TVN

Pierwszy skład podkomisji - jawny. 21 osób

Podkomisja działa na podstawie rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z 4 lutego 2016 roku zmieniającego rozporządzenie w sprawie organizacji oraz działania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP). Na podstawie tego dokumentu Antoni Macierewicz, ówczesny szef MON, powołał podkomisję działającą w ramach KBWLLP, ale od niej niezależną. "Zbada raz jeszcze całość tragedii smoleńskiej" - zapowiadał Macierewicz.

Skład podkomisji jest co roku wyznaczany decyzją ministra obrony. Ile takich decyzji wydano do tej pory? Nie wiadomo. Można wnioskować, że co najmniej kilka. W Dzienniku Urzędowym Ministra Obrony Narodowej nie znaleźliśmy ani jednej. W Wydziale Prasowym Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej usłyszeliśmy, że część decyzji szefa resortu nie jest publikowana w internecie. 12 kwietnia poprosiliśmy o przekazanie wszystkich decyzji dotyczących podkomisji. Do publikacji tego tekstu ich nie otrzymaliśmy.

Pierwszy skład podkomisji został wyznaczony decyzją nr 16 ministra obrony narodowej z 4 lutego 2016 roku. Tego dnia Antoni Macierewicz uroczyście ją podpisał. Członkami podkomisji zostało wówczas 21 osób: Wacław Berczyński (przewodniczący), Wiesław Binienda, Janusz Bujnowski, Wiesław Chrzanowski, Szczepan Cierniak, Marek Dąbrowski, Bogdan Gajewski (sekretarz), Zdzisław Gosiewski, Kazimierz Grono, Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska, Marcin Gugulski, Jacek Kołota, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Kazimierz Nowaczyk (zastępca przewodniczącego), Jan Obrębski, Piotr Stepnowski, Grzegorz Szuladziński, Janusz Więckowski, Krystyna Zieniuk i Andrzej Ziółkowski. Część osób była obecna podczas uroczystości.

Kolejne składy podkomisji tajemnicą. Nawet dla jej członków

Przez kolejne lata nie było niemal żadnych oficjalnych informacji o składzie podkomisji. Przy pomocy archive.org sprawdziliśmy, że w początkowym okresie działalności podkomisji na jej stronie była zakładka z jej składem, jednak w 2018 roku zniknęła. Przypomnijmy: to podkomisja powołana przez ministra, opłacana z publicznych pieniędzy. Usunięcie składu z jej strony internetowej wywoływało liczne komentarze, także w mediach społecznościowych.

"Czemu skład podkomisji nie jest jawny?"; "Panie Premierze, jaki jest teraz skład Podkomisji Smoleńskiej?"; "Na pewno niejeden podatnik chętnie by sie dowiedział, na jakim etapie są prace podkomisji smoleńskiej. W ostatnim czasie skład i budżet podkomisji sa utajnione"; "Skład Podkomisji Macierewicza widnieje tylko na liście płac"; "Skład podkomisji jest nieznany" - komentowali internauci na Twitterze na przestrzeni lat (pisownia tweetów oryginalna).

O skład dopytywała cały czas opozycja. "Co się zmieniło, że dzisiaj rząd wstydzi się opublikować nawet skład tej grupy?" - pytał na Twitterze w marcu 2019 roku Maciej Lasek. Antoni Macierewicz "ukrywa skład podkomisji" - informowała w sierpniu 2020 roku Joanna Kluzik-Rostkowska, posłanka Koalicji Obywatelskiej. W marcu 2021 roku Krzysztof Brejza, senator KO, na Twitterze opublikował odpowiedź sekretarz komisji Marty Palonek na jego pismo, w którym pytał o skład podkomisji na przestrzeni lat. Otrzymał jedynie odpowiedź, kto jest w jej prezydium i że pierwotny skład został podany w oficjalnym komunikacie. W tym samym miesiącu inny poseł KO, Grzegorz Rusiecki, zadał szereg pytań związanych z działalnością podkomisji. Na pytanie o imiona i nazwiska zasiadających tam osób nie dostał odpowiedzi od wiceszefa MON Wojciecha Skurkiewicza.

Sprawą zajmowały się także media. "Tak naprawdę nie mamy obowiązku publikowania informacji o tym, kto pracuje w podkomisji smoleńskiej. Jesteśmy częścią Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Oni na przykład w ogóle nie publikują nazwisk" - cytował odpowiedź Palonek na swoje pytania w kwietniu 2018 roku portal Fakt24.pl.

2018 rok. 22 osoby podpisane pod raportem technicznym

W kwietniu 2018 roku podkomisja opublikowała raport techniczny. Wymienia on 22 członków podkomisji: Antoniego Macierewicza, Kazimierza Nowaczyka, Wiesława Biniendę, Martę Palonek, Janusza Bujnowskiego, Wiesława Chrzanowskiego, Marka Dąbrowskiego, Wojciecha Fabianowskiego, Kazimierza Grono, Andrzeja Łuczaka, Ewę Gruszczyńską-Ziółkowską, Marcina Gugulskiego, Pawła Jacka Jabczyńskiego, Glenna Jorgensena, Jacka Kołotę, Beatę Majczyna, Bogdana Nienałtowskiego, Grzegorza Szuladzińskiego, Janusza Więckowskiego, Piotra Witakowskiego, Tomasza Ziemskiego, Krystynę Zieniuk.

W porównaniu do pierwotnego składu ubyło sześć osób, ale jest osiem nowych. Nie ma jednak pewności, czy w raporcie technicznym są nazwiska wszystkich członków podkomisji, czy tylko tych, którzy podpisali dokument.

Konkret24 pytał MON o skład podkomisji smoleńskiej w czerwcu 2020 roku. Nie dostaliśmy odpowiedzi.

2021 rok. Gazeta.pl podaje 22 osoby

Z kolei w kwietniu 2021 roku portal Gazeta.pl podał obowiązujący wówczas skład podkomisji, który pozyskał nieoficjalnie. Obejmował 22 osoby. "Był owiany tajemnicą. Nawet dla samych członków podkomisji" - informował i cytował byłego członka, który mówił w rozmowie Gazeta.pl: "Nie wiedziałem nawet, kto jeszcze jest członkiem podkomisji. Ciężko było uzyskać jakiekolwiek informacje o planie pracy podkomisji".

Porównując podany wówczas przez Gazeta.pl skład z nazwiskami podanymi w raporcie technicznym, widzimy, że dwie osoby z listy z 2018 roku odeszły, ale dwie na ich miejsce dołączyły.

2022 rok. 17 osób podpisanych pod kolejnym raportem

Raport, który został zaprezentowany przez Macierewicza 11 kwietnia i opublikowany tego samego dnia wraz załącznikami, został przyjęty 10 sierpnia 2021 roku. Pod tym dokumentem są podpisy 17 członków. Z tym że znów nie jest jasne, czy to są wszyscy obecni członkowie podkomisji, czy tylko ci, którzy się pod dokumentem podpisali.

Są to: Antoni Macierewicz (przewodniczący), Kazimierz Nowaczyk (I zastępca), Wiesław Binienda (II zastępca), Marta Palonek (sekretarz), Janusz Bujnowski, Wojciech Fabianowski, Marcin Gugulski, Paweł Jacek Jabczyński, Jacek Kołota, Andrzej Łuczak, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Grzegorz Szuladziński, Aleksandra Śliwoska, Janusz Więckowski, Tomasz Ziemski, Krystyna Zieniuk.

W porównaniu do składu podpisanego pod raportem technicznym z 2018 roku ubyło sześć osób, a jedna doszła: Aleksandra Śliwoska. Natomiast w porównaniu do pierwszego składu podkomisji z 2016 roku widać, że brakuje 12 osób, czyli ponad połowy.

Siedem z tych 17 osób nie było w pierwszym składzie podkomisji. Doszli więc na pewno:

- Antoni Macierewicz - poseł PiS,

- Marta Palonek - rzeczniczka podkomisji;

- dr hab. inż Wojciech Fabianowski - chemik z Politechniki Warszawskiej;

- Paweł Jacek Jabczyński - artysta;

- Andrzej Łuczak - nie znaleźliśmy oficjalnych informacji w ogólnodostępnych źródłach o jego wykształceniu;

- Aleksandra Śliwoska - doktorantka prawa na Uniwersytecie im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Jak można przeczytać na jej profilu w serwisie Linkedin, ukończyła także studia podyplomowe we Włoszech z prawa lotniczego i lotnictwo na Akademii Sztuki Wojennej o specjalizacji zarządzanie bezpieczeństwem w lotnictwie. Portal Gazeta.pl rok temu pisał, że jest od lat w otoczeniu Antoniego Macierewicza. Przez ponad dwa lata pracowała w MON, była jego doradczynią;

- inż. arch. Tomasz Ziemski - architekt. "W mojej pracowni powstają projekty domów jednorodzinnych i wielorodzinnych, małych biurowców oraz budynków usługowo-handlowych. W sumie powstało ich około stu. Wszystkie projekty wykonuję osobiście" - tak się przedstawia na swojej stronie internetowej. W 2018 roku portal Fakt24.pl tak o nim pisał: "Jeden z ekspertów byłego szefa MON, który w podkomisji smoleńskiej odpowiada za analizę zdjęć oraz tworzenie mapy rozkładu szczątków tupolewa, zarabia na chleb w branży… zupełnie niezwiązanej z lotnictwem".

Głośne rozstania z podkomisją smoleńską

Tak więc niektórzy członkowie podkomisji rozstawali się z nią czasem po cichu - ale czasem te odejścia było głośne, relacjonowane przez media.

W kwietniu 2017 roku podkomisja poinformowała, że rezygnację z przewodniczenia złożył Wacław Berczyński. Zastąpił go dotychczasowy wiceszef Kazimierz Nowaczyk. Berczyński kilka dni wcześniej wyznał w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej": "to ja wykończyłem Caracale". Chodziło o kulisy rezygnacji resortu obrony z zakupu francuskich śmigłowców za 13,4 mld zł.

W styczniu 2018 roku szefem podkomisji został Antoni Macierewicz, który dwa dni wcześniej został odwołany ze stanowiska szefa MON.

Podkomisja smoleńska z nowym szefem
Podkomisja smoleńska z nowym szefemtvn24

We wrześniu 2017 roku TVN24 informował, że z czteroosobowego prezydium został tylko jeden członek. Dziennikarz stacji Piotr Świerczek zauważył, że z grona ekspertów podkomisji zniknął Frank Taylor, brytyjski badacz wypadków lotniczych, który miał nadać podkomisji charakter międzynarodowy. "Ze szczególną radością chciałbym przedstawić państwu i powitać pana Franka Taylora" - mówił na konferencji prasowej podkomisji we wrześniu 2016 roku Antoni Macierewicz. Rok później Piotr Świerczek próbował skontaktować się z Taylorem. "Nie będę dalej komentował sprawy wypadku w Smoleńsku" - napisał ekspert w wiadomości do redakcji TVN24. Na pytanie, czy takie stanowisko oznacza zakończenie współpracy z podkomisją, odpowiedział: "Mam nadzieję, że nie skończyłem, ale tak naprawdę jej nie zacząłem". Reporter TVN24 zapytał podkomisję o zakres pracy, badań i wynagrodzenie brytyjskiego badacza. Otrzymał odpowiedź: "Pan Frank Taylor jest ekspertem podkomisji i wykonuje na jej rzecz prace, zgodnie ze swoimi kompetencjami".

W październiku 2017 roku "Rzeczpospolita" informowała, że już pięć osób odeszło z podkomisji, czyli prawie jedna czwarta. Członkowie podkomisji - według ówczesnych słów Kazimierza Nowaczyka - odeszli dlatego, że mieli być obrażani i poniżani, a winni są dociekliwi dziennikarze i politycy opozycji. Nazwisk osób, które zrezygnowały z pracy w podkomisji, nie podano.

1 września 2020 roku z podkomisją pożegnał się Glenn Jorgensen, duński inżynier z polskim paszportem, prywatnie mąż szefowej "Solidarnych 2010" Ewy Stankiewicz. Skonfliktował się z Antonim Macierewiczem, którego publicznie w mediach krytykował - za słabe zarządzanie, szkodliwe decyzje merytoryczne, mnożenie nieuzasadnionych wątpliwości, złe relacje z członkami podkomisji oraz ogólne osłabianie pracy zespołu. W odpowiedzi podkomisja informowała, że Duńczyk kłamie i insynuuje.

7 maja 2021 roku portal wPolityce.pl opublikował oświadczenie trzech już wówczas byłych członków podkomisji: inż. Marka Dąbrowskiego, dr Wiesława Chrzanowskiego i kmdr. rez. Kazimierza Grono, którzy stwierdzili wówczas, że: "W materiałach związanych z raportem końcowym Podkomisji, ujawnionych w dniu 30.07.2020 r., przewodniczący A. Macierewicz umieścił nasze nazwiska. Oświadczamy, że zostało to zrobione bez naszej wiedzy i zgody. Nie zgadzamy się z treściami, znajdującymi się w tych materiałach, jak również z 'metodologią' prac Podkomisji, narzuconą przez A. Macierewicza". W następnym miesiącu opublikowali "List otwarty do Rodzin Smoleńskich". Poinformowali w nim, że miesiąc wcześniej zostali usunięci ze składu podkomisji. W liście skrytykowali sposób pracy tego ciała. "Niestety, zarówno raport końcowy, jak i film - załącznik do niego, w wielu kluczowych miejscach zawierają przekaz daleko wykraczający poza dostępny materiał dowodowy, i cechują się zbyt dowolną interpretacją tegoż materiału, aby mogły być traktowane jako rzetelne dokumenty wagi państwowej" - napisali. Antoni Macierewicz informował potem, że te trzy osoby od dłuższego czasu nie współpracowały z podkomisją. Zapowiedział złożenie w ich sprawie zawiadomienia do prokuratury.

Kwiecień 2022. MON oficjalnie -18 członków podkomisji

14 kwietnia otrzymaliśmy z MON odpowiedź na pytanie o obecny skład podkomisji smoleńskiej. Sama podkomisja na wysłane 12 kwietnia pytanie o skład nie odpowiedziała.

Okazuje się, że podkomisja Macierewicza liczy teraz 18 członków. Są to: Antoni Macierewicz, Kazimierz Nowaczyk, Wacław Binienda, Marta Palonek, Janusz Bujnowski, Wojciech Fabianowski, Marcin Gugulski, Paweł Jacek Jabczyński, Jacek Kołota, Andrzej Łuczak, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Adrian Siadkowski, Grzegorz Szuladziński, Aleksandra Śliwoska, Jacek Więckowski, Tomasz Ziemski, Krystyna Zieniuk.

Porównaliśmy ten skład z pierwotnym z 2016 roku - tylko 10 osób jest w tej podkomisji od początku. Są to: Kazimierz Nowaczyk, Wacław Binienda, Janusz Bujnowski, Marcin Gugulski, Jacek Kołota, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Grzegorz Szuladziński, Jacek Więckowski, Krystyna Zieniuk.

Natomiast porównując wszystkie podawane przez te lata składy, wyliczyliśmy, że w podkomisji smoleńskiej Macierewicza zasiadało w sumie przez te sześć lat co najmniej 31 osób. Piszemy "co najmniej", ponieważ nie znamy wszystkich decyzji szefa MON dotyczących składu podkomisji.

Wydatki podkomisji również tajne. Łącznie ponad 22 mln zł

Główny zarzut wobec podkomisji smoleńskiej od lat jest ten sam: brak jawności. Nie tylko co do członków, ale też czy i ile płacono im z państwowych pieniędzy, czyli ile podatników kosztowała i kosztuje podkomisja Antoniego Macierewicza.

W początkowym okresie w odpowiedzi na pytania opozycji przedstawiciele rządu podawali różne dane, który były niespójne. Jak w kwietniu 2021 roku sprawdził portal Demagog, o wydatki podkomisji Macierewicza pytali w wielu interpelacjach posłowie opozycji i nie dostali odpowiedzi.

Natomiast senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza, gdy nie dostawał ani z podkomisji smoleńskiej, ani z MON satysfakcjonującej odpowiedzi w sprawie wydatków podkomisji, zwrócił się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ze skargą na bezczynność szefa MON. Ten we wrześniu 2021 roku przyznał mu rację. Po trzech miesiącach senator dostał odpowiedź z MON, czym pochwalił się na Twitterze. Z opublikowanego tam przez Brejzę dokumentu resortu wynika, że od utworzenia podkomisji (na początku lutego 2016 roku; 7 marca było pierwsze posiedzenie) do 24 lutego 2021 roku koszty pracy podkomisji smoleńskiej wyniosły łącznie 22,6 mln zł.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Paweł Supernak / PAP

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP

Pozostałe wiadomości

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24