Kim jest Peter Vogel?
Peter Vogel, a właściwie Piotr Filipczyński jako nastolatek w latach 70 zamordował staruszkę. Ukradł jej 12 tysięcy ówczesnych złotych, a zwłoki kobiety spalił. Został za to skazany na 25 lat więzienia. Nie odsiedział jednak całego wyroku.Rada Państwa złagodziła mu wyrok do 15 lat, a już w 1979 roku w ramach przerwy w odbywaniu kary wyszedł na wolność. Do więzienia nie wrócił.
W 1983, jeszcze w czasie trwania stanu wojennego, wyjechał z Polski. Prawdopodobnie zarówno paszport, jak i zwolnienie uzyskał dzięki kontaktom ojca, Tadeusza Filipczyńskiego, tajnego współpracownika SB. Wydanie paszportu dla Vogla w 1983 roku było poparte wnioskiem Biura Studiów SB. W normalnym trybie Vogel nie miał szans na paszport. Nie wydawano go osobom odbywającym karę więzienia. Tym bardziej, że Vogel nie zataił informacji o tym, że miał w momencie składania wniosku przerwę w odbywaniu kary.
Od 1987 roku był poszukiwany listem gończym, mimo to w drugiej połowie lat 90. przebywał w Polsce. W 1998 roku został aresztowany w Szwajcarii (już pod zmienionym nazwiskiem Vogel) i w wyniku ekstradycji przekazany do Polski.
W lipcu 1999 został ułaskawiony w trybie nadzwyczajnym przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Były prezydent podpisał akt ułaskawienia pomimo negatywnej opinii prokuratora.
W latach 90. Vogel był nazywany "kasjerem lewicy", ponieważ pracując kolejno w dwóch bankach: Coutts Bank i EFG Bank, obsługiwał konta ponad trzydziestu polskich socjaldemokratów.
Nazwisko Vogel pojawia się także w sprawie rzekomych tajnych kont lewicy. Zaczęło się od zeznań siedzącego w areszcie, podejrzanego o dawanie łapówek i pranie brudnych pieniędzy Marka Dochnala. W marcu 2007 roku Dochnal oświadczył, że tajne rachunki w Szwajcarii miał m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski i Jacek Piechota. Powiedział, że taką informację przekazał mu jego bliski znajomy, szwajcarski bankier polskiego pochodzenia Peter Vogel.