Katastrofa Tu-154

Katastrofa Tu-154

Kaczyński: bylibyśmy bardzo daleko od prawdy, gdyby nie Antoni Macierewicz. "Antoni!"

Ojcowi Rydzykowi, Antoniemu Macierewiczowi, "Gazecie Polskiej" i Telewizji Republika dziękował przed Pałacem Prezydenckim Jarosław Kaczyński. Prezes PiS wystąpił po mszy św. odprawionej w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Uroczystości związane z 5. rocznicą katastrofy prezydenckiego samolotu zakończyły się Apelem Jasnogórskim.

Lasek o zapisach z TU-154M: nic nie wskazuje na bezpośrednią presję na załogę

Z opublikowanych we wtorek fragmentów nowych stenogramów z kokpitu Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem, nie wynika, by ktoś wywierał bezpośrednią presję na załogę, czyli wydawał jej polecenia - uważa szef zespołu smoleńskiego przy KPRM Maciej Lasek. Jego zdaniem można natomiast mówić o "presji pośredniej", lub "braku decyzyjności".

Lasek: Silumin był na skrzydle Tu-154. To jeden z najbardziej rozpowszechnionych materiałów w lotnictwie

- W konstrukcji skrzydła prezydenckiego tupolewa były wykorzystywane siluminy, czyli stopy aluminium z krzemem. Dysponujemy zdjęciami, które to potwierdzają - zapewnia w rozmowie z tvn24.pl dr Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Dlaczego zatem biegli opracowujący opinię dla prokuratury nie znaleźli go we fragmencie skrzydła Tu-154? Bo najprawdopodobniej ich materiał porównawczy nie był kompletny.

Tajemniczy dwunasty element. Skąd w smoleńskiej brzozie wziął się silumin?

Prokuratura wojskowa chce nowych badań smoleńskiej brzozy i elementów znalezionych w drzewie. Postanowienie w tej sprawie ma zostać wydane jeszcze w tym tygodniu - dowiedział się portal tvn24.pl. Prokuratorów zastanawia szczególnie jeden element, znaleziony w drzewie. Wykonany jest on ze stopu, na który nie natrafiono w skrzydle prezydenckiego samolotu.

"Odebrał telefon i powiedział, że wraca ratować państwo". Dlaczego Macierewicz nie dotarł 10 kwietnia do Smoleńska?

W przedziale specjalnego pociągu, który 10 kwietnia 2010 r. wracał do Warszawy ze Smoleńska, siedziało ich pięciu: oprócz Macierewicza trzech innych posłów PiS i dziennikarz TVP Jan Pospieszalski. Już wtedy rozmawiali o tym, co mogło być przyczyną katastrofy, dziwili się dlaczego Rosjanom tak zależało na ich wyjeździe. - A może by ten pociąg jednak zatrzymać? - rzucił ktoś z korytarza. - Nie, wracamy. Musimy teraz przypilnować państwa - odpowiedział Macierewicz. Takie polecenie przyszło z Warszawy. Kto je wydał i czego oczekiwał od byłego ministra, że ten odwoływał podstawiany naprędce samochód i w niezmienionym garniturze jechał prosto do pałacu prezydenckiego?

"Liczono na to, że Polska zapomni. Nie zapomniała". Kaczyński dziękował Macierewiczowi

- Liczono na to, że Polska zapomni. Nie zapomniała. Kiedy patrzę na te tłumy, po raz kolejny przekonuje się, że nie zapomniała. Dzięki determinacji i odwadze wielu ludzi - mówił Jarosław Kaczyński do tłumu, który przeszedł pod Pałac Prezydencki w Marszu Pamięci. Prezes PiS szczególne podziękowania złożył Antoniemu Macierewiczowi i jego zespołowi. - Bez niego nie byłoby tego wszystkiego, co buduje naszą wiedzę - powiedział.

Cztery lata po katastrofie smoleńskiej. Msze, przemarsze i nowy raport Macierewicza

W stolicy i wielu miastach kraju, a także w Smoleńsku odbędą się dziś obchody czwartej rocznicy katastrofy samolotu Tu-154M. Uroczystości – oddzielne – odbywać się będą z udziałem władz państwowych, a także polityków i sympatyków PiS. W Sejmie Antoni Macierewicz zaprezentuje raport swojego zespołu parlamentarnego pod tytułem "Cztery lata po Smoleńsku".

Od wycieków z silnika i strzałów w Smoleńsku po dwa wybuchy. Tak zmieniały się teorie Macierewicza

Wyciek z silnika ukryty przed pilotami, "przejęcie lotu przez centralę w Moskwie", brzoza, którą ominął samolot, albo, której wcale nie było, w końcu - dwa wybuchy w powietrzu. Teorii mających dowodzić według posła Antoniego Macierewicza i jego ekspertów przyczyn katastrofy TU-154, było przez ostatnich 48 miesięcy wiele. Niektóre z nich - jak teza o "obezwładnieniu samolotu" w powietrzu, czy wybuchu - natychmiast wywoływały gwałtowne reakcje polityczne i społeczne. O innych szybko zapominał nawet on sam.

10 kwietnia raport PiS ws. katastrofy smoleńskiej. Powtórzy tezę PiS o wybuchu

10 kwietnia, w czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej, zespół Antoniego Macierewicza przedstawi kolejny raport dotyczący jej przyczyn. Raport ma zawierać m.in. opis rozpadu salonki Tu-154M i analizę działania rosyjskich specsłużb. Dokument powtarza tezę o wybuchu w powietrzu. Stoi to w sprzeczności z ustaleniami Naczelnej Prokuratury Wojskowej, która otrzymała kilka dni temu uzupełniającą opinię odnoszącą się do tezy o wybuchu. Jak donosiły media, eksplozja na pokładzie Tu-154M została tam wykluczona.

Kto blokuje uchwałę ws. gen. Błasika? PiS zarzuca PO "upadek moralny"

To zupełny upadek moralny. PO chce, aby kłamstwo smoleńskie na temat gen. Andrzeja Błasika wciąż funkcjonowało - tak PiS zareagowało na informację, że projekt uchwały Sejmu ws. uczczenia pamięci gen. Andrzeja Błasika, który zginął w katastrofie smoleńskiej, nie trafił po obrady Sejmu, tylko do komisji. - To kompletna bzdura - odpowiada PO.

Prokuratorzy potwierdzają: Mamy ekspertyzę dotyczącą Tu-154. Dajemy sobie tydzień na analizę

Prokuratura wojskowa potwierdza, że 31 marca otrzymała z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego KGP uzupełniającą ekspertyzę fizykochemiczną, dotyczącą prezydenckiego Tu-154. O tym, co z niej wynika nie chcą mówić. - Dajemy sobie siedem dni na poinformowanie opinii publicznej o szczegółach - mówi tvn24.pl rzecznik NPW ppłk. Janusz Wójcik. Według "Gazety Wyborczej" opinia potwierdza, że w tupolewie nie doszło do wybuchu.

Ekspert Macierewicza przyznaje, że blefował. "W tym dokumencie nic nie było"

- Oni niestety zeszli poniżej 100 metrów. Ja w wywiadzie z panem Kraśko trochę zagrałem - powiedział profesor Jacek Rońda, przyznając się do "blefu" w rozmowie z dziennikarzem. Jeden z czołowych ekspertów komisji Macierewicza twierdził wcześniej, iż Tu-154M w Smoleńsku nie znalazł się niżej niż sto metrów. Nadal twierdzi jednak, że maszynę zniszczyła eksplozja.

Macierewicz kontra Rogalski. "Do spotkania nie doszło z winy prokuratorów"

Antoni Macierewicz powiedział we wtorek, że do planowanego spotkania prokuratorów z prof. Biniendą wiosną ubiegłego roku nie doszło z winy śledczych, którzy nie przyszli na rozmowę. Zaprzeczył tym samym słowom mec. Rafała Rogalskiego, który przekonywał z kolei, że spotkanie nie odbyło się, ponieważ nie chciał tego Antoni Macierewicz.