Tylko w TVN24 GO
Lukas Podolski: jestem chłopak z ulicy, ja się nigdy nie boję
Mistrz świata w polskiej lidze. Takiego piłkarza w historii polskiej Ekstraklasy jeszcze nie było. I choć otrzymywał propozycje z innych klubów, Lukas Podolski w końcu wrócił do domu. - Ja zawsze wiedziałem, że przyjdę do Górnika. Poczułem, że teraz jest ten czas - mówi piłkarz w rozmowie z reporterem TVN24 Bartłomiejem Ślakiem. Opowiada o kulisach transferu do Górnika Zabrze i o nadziejach, jakie wiąże z nowym klubem. - Ja nie przyszedłem tu, żeby marketing robić. Marketing leci, bo dwie dobre marki przyszły razem - Podolski i Górnik. Będziemy walczyć - zapewnia. Pytany o powitanie, jakie zgotowało mu 12 tysięcy kibiców Górnika, przyznaje, że do tej pory brakuje mu słów. - Mogę tylko podziękować. Świat o tym mówi - dodaje. W rozmowie z reporterem TVN24 doprecyzowuje, że wielu jego kolegów ze światowych boisk było zaskoczonych, a manager otrzymywał telefony od dziennikarzy z Australii czy Brazylii. Czy po Górniku skończy karierę? 36-letni wychowanek FC Koeln chciałby, że Górnik Zabrze był projektem na kilka lat. - Nie wiem, jak długo zagram. Może rok, dwa, może trzy, ale będę się trzymał Górnika - dopowiada. Do 1 lipca Podolski był związany z tureckim Antalyasporem. Bartłomiejowi Ślakowi zdradził też, dlaczego w 2004 roku zagrał w Reprezentacji Niemiec, a nie Polski.