Tak jest

dr n. med. Aleksandra Krasowska, Magda Krzyżanowska-Mierzewska

W wielu miastach w Polsce trwają protesty po tym, jak Sejm odrzucił projekt depenalizujący pomocnictwo w aborcji. Marta Lempart, komentując to głosowanie, stwierdziła, że było ono potwierdzeniem, że premierem w Polsce jest Władysław Kosiniak-Kamysz, a nie Donald Tusk, a wicepremierem Roman Giertych oraz że "nie po to ludzie szli głosować 15 października". Andrzej Morozowski pytał swoje gościnie, czy zgadzają się z tą opinią. - Ja bym nie bardzo chciała, żebyśmy szły w ocenę tego, czy wszystko zostało zrobione, co było możliwe i czy można było zrobić więcej. Tego nie wiemy. To są pytania, które trzeba by było zadać politykom, którzy uczestniczą bezpośrednio w procesie legislacyjnym. Myślę, że, od takiej czysto technicznej strony, tutaj zrobiono sporo. Między innymi przez staranne dobranie składu komisji nadzwyczajnej i urządzenie wysłuchania publicznego - powiedziała Magda Krzyżanowska-Mierzewska, radca prawna i ekspertka Fundacji Batorego. Dodała, że według niej dla Polek nie jest ważne, kto jest winien, tylko jak to kształtuje realną rzeczywistość kobiet. - Od kilku lat mamy sytuację, w której polityka mocno wkracza w medycynę - stwierdziła dr Aleksandra Krasowska. Specjalistka psychiatrii i seksuologii, która przyjmuje kobiety chcące dokonać aborcji, dodała, że zdecydowanie mają one poczucie dyskryminacji przez państwo. - Tego nie da się nie odczuć - podsumowała Krasowska.