Tak jest
mec. Sylwia Gregorczyk, Tomasz Pietryga
Trwają prace nad przyśpieszeniem orzekania rozwodu w Polsce. Ministerstwo Sprawiedliwości ma na stole dwie propozycje: rozwód u notariusza albo w urzędzie stanu cywilnego. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy" w programie "Tak jest" stwierdziła, że to jest odpowiedź na to, z czym adwokaci spotykają się codziennie. Zaznaczyła, że na rozprawę, która trwa kwadrans, obecnie czeka się ponad rok ze względów obciążenia sądów. Proponowana inicjatywa zdaniem gościni TVN24 usprawniłaby proces. - Nie zgodzę się z tą oceną, mam mieszane uczucia. Wydaje mi się, że to jest trochę temat zastępczy, ponieważ proces tzw. przywracania praworządności nie idzie najszybciej. To nie jest sposób na przyśpieszenie w sądach, to nie jest taka masa spraw, zwłaszcza, gdzie są małoletni. Pani mecenas patrzy trochę przez pryzmat warszawski, a inaczej wygląda to w sądach poza Warszawą, gdzie nie ma takich zatorów - powiedział Tomasz Pietryga z "Rzeczpospolitej". Mecenas odpowiedziała, że "nie ma takich sądów, gdzie sprawy rodzinne trwają błyskawicznie". - Nie uważam, że to jest temat zastępczy, ponieważ obywatele zasługują na każde zmiany, które służą usprawnieniu wymiaru sprawiedliwości - kontynuowała rozmówczyni Andrzeja Morozowskiego.