Tak jest

Mirosław Suchoń, Michał Wójcik

Na przełomie marca i kwietnia Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w czasie natarcia migrantów przez polsko-białoruską granicę. - To jest przede wszystkim do wyjaśnienia przez Żandarmerię Wojskową, przez dowództwo zgrupowania i na koniec przez prokuraturę. Decyzje o postępowaniu wyjaśniającym wszczęło dowództwo - skomentował w programie "Tak jest" w TVN24 Mirosław Suchoń (Polska 2050-Trzecia Droga, sejmowa komisja obrony, sejmowa komisja ds. służb specjalnych). W jego przekonaniu działania szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza były właściwe. - Podjął decyzję, mającą na celu wyjaśnienie tego, w jaki sposób działała Żandarmeria Wojskowa - dodał. Jak wspomniał, "to są funkcjonariusze, którzy zostali przyjęci do służby w ciągu ostatnich lat, to jest nadal skutek poprzednich rządów". Michał Wójcik (były wiceminister sprawiedliwości, Suwerenna Polska, KP PiS) zaznaczył, że "informacją najważniejszą jest to, że zmarł żołnierz, który bronił naszej granicy i niedawno został raniony nożem". - Jeżeli chodzi o kwestię dotyczącą wszczęcia postępowania, jest to haniebne i powinno skończyć się dymisjami różnych osób - powiedział. Wójcik uznał, że "nie wolno przerzucać tego na poprzednią władzę".