Tak jest

Kamila Gasiuk-Pihowicz, Paweł Śliz

Media - w tym tvn24.pl - publikują nagrania, które w ostatnich dwóch latach zarejestrował Tomasz Mraz - były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Mraz jest jednym z podejrzanych w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w przyznawaniu milionowych dotacji z Funduszu Sprawiedliwości. Sprawę komentowali goście Rafała Wojdy w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. - W mojej ocenie to, co działo się w Ministerstwie Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, wypełnia znamiona zorganizowanej grupy przestępczej - stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska). Dodał, że "ludzie, którzy mówili, że są prawdomówni, a nawet odwoływali się do Boga i byli tymi, którzy pierwsi bronili religii katolickiej na polskiej scenie politycznej, okazali się zwykłymi oszustami okradającymi ofiary przestępstw, czyli ludzi już raz skrzywdzonych". - To okropna i obrzydliwa historia - podkreśliła Gasiuk-Pihowicz. Paweł Śliz (Polska 2050, Trzecia Droga) zaznaczył, że "NIK po swojej kontroli w 2020 roku wskazał, że tylko 34 procent środków z Funduszu Sprawiedliwości poszło na pomoc ofiarom przestępstw". - Słuchałem wywiadu z jednym z prominentnych działaczy PiS, który pytał, dlaczego nie było zawiadomień do prokuratury. Były zawiadomienia, ale jak one mogły nadać sprawie biegu, skoro z nagrań wynika, że niektóre te postanowienia były umawiane, żeby zostały umorzone albo nie zostały wszczęte - powiedział Śliz.