Tak jest

Dorota Łoboda, Tobiasz Bocheński

Prezydent Warszawy podpisał zarządzenie dotyczące standardów równego traktowania w stołecznym ratuszu. To wewnętrzny dokument i dotyczy osób pracujących w urzędzie miasta. - Należy bronić pewnego kompromisu, który obowiązuje w Polsce. W polskich urzędach, szkołach wiszą krzyże, nikt nie chce ich zdejmować - stwierdził w programie "Tak jest" w TVN24 Tobiasz Bocheński (PiS, kandydat do PE). W jego przekonaniu "istnieje tego rodzaju kompromis". - Nie widzę powodu, żeby podpalać Polskę wokół tego sporu ideologicznego - powiedział. Pytany o wytyczne, dotyczące zaimków, odparł, że "jeżeli chodzi o załącznik do tego zarządzenia, to on jest potrzebny, bo walka z dyskryminacją jest ważna, w szczególności, jeżeli mówimy o dyskryminacji rasowej, ze względu na kolor skóry, narodowość, ale nie ma w polskim porządku prawnym innej definicji niż dwie płcie". Dorota Łoboda (PO) podkreśliła, że "urzędy powinny zachowywać neutralność, radni są różnych wyznań, również bezwyznaniowi, mieszkańcy i mieszkanki, którzy przychodzą na sesję, również mają prawo być niedyskryminowani w żaden sposób i tego dotyczy to zarządzenie". Jak kontynuowała, "my się skupiamy na jednym z jego elementów, który budzi kontrowersje". Łoboda zwróciła także uwagę, iż "to, że ktoś sobie życzy, żeby zwracać się do niego zaimkiem, który sobie wybierze, nie narusza niczyich praw, a jest wyjściem naprzeciw osobie, która ma taką potrzebę".