Tak jest
Michał Szułdrzyński, dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene
Koalicja Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość mogą mieć niemal równe poparcie w wyborach do sejmików wojewódzkich - wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Podium zamyka Trzecia Droga. Co w ostatnich godzinach kampanii przechyli szalę? - pytała Anna Jędrzejowska w drugiej części programu "Tak jest". - Wyborcy w tych wyborach będą głosowali za inwestycjami w regionie, za tym, co jest blisko nich, a to oferują konkretni kandydaci. Natomiast ci wyborcy, którzy jeszcze nie wiedzą, będą decydowali w ostatnich chwilach - komentowała doktor habilitowana Renata Mieńkowska-Norkiene (politolożka, Uniwersytet Warszawski). Dodała, że "dla obecnie rządzących kluczową kwestią jest mobilizacja elektoratu". - Powinno być więcej elementów emocjonalnych, ponieważ dla Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy to powinny być wybory, w których oni będą mobilizowali elektorat przede wszystkim do pójścia do urn. Elektorat PiS jest bardziej zdyscyplinowany, ponieważ widzą, że przegrali wybory i muszą się zmobilizować - tłumaczyła doktor Mieńkowska-Norkiene. Zdaniem Michała Szułdzyńskiego ("Rzeczpospolita") "te wybory są trudniejsze dla koalicji rządzącej niż dla PiS". - PiS może iść do swoich wyborców i powiedzieć im, że muszą zrobić rewanż za 15 października. Największe wyzwanie jest przed koalicją, która mówiła, że ocaliła demokrację. Teraz jej wyborcy mają słabszą motywację, żeby pójść i zagłosować - ocenił Szułdrzyński.