Tak jest
Jan Piotrowski, Sebastian Napieraj
W Warszawie odbył się ogromny protest rolników. Pod kancelarią premiera płonęły race i opony, przed Sejmem doszło do starć z policją. Rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth przekazała, że według szacunków ratusza w proteście uczestniczyło około 30 tysięcy osób. Miasto przygotuje dokumentację zniszczeń infrastruktury miejskiej i rozważa możliwość wystąpienia do organizatorów o pokrycie strat. Dziennikarze TVN24, którzy uczestniczyli w protestach w programie "Tak jest" relacjonowali ich przebieg. - Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Dotarliśmy na miejsce w okolicach biura przepustek Sejmu już około godziny 15 i wtedy sytuacja w tym miejscu powoli się rozładowywała, ale w innych była cały czas gorąca. W pewnym momencie byliśmy świadkami absolutnie dantejskich scen, kiedy petardy rzucone w policyjny kordon wybuchły. Widziałem, że jeden z funkcjonariuszy prawdopodobnie odniósł obrażenia - mówił Jan Piotrowski. Sebastian Napieraj odniósł się do zapowiedzi Janusza Wojciechowskiego o tym, że Komisja Europejska przedstawi w przyszłym tygodniu nowe propozycje legislacyjne wychodzące naprzeciw postulatom protestujących rolników.