Tak jest
prof. Łukasz Młyńczyk, Aleksandra Pawlicka
Czy prezydent, swoimi decyzjami o ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika, chciał ograć ministra sprawiedliwości Adama Bodnara? - W czyste intencje prezydenta to ja już od dawna nie wierzę - skometnowała w programie "Tak jest" w TVN24 Aleksandra Pawlicka ("Newsweek"). Według niej pytaniem jest, "czy próbował zaszachować ministra sprawiedliwości, czy też sam się trochę zakiwał". Zwróciła uwagę, że prezydent z jednej strony wnosi o nową procedurę ułaskawienia, a z drugiej uznaje swoje ułaskawienie z 2015 roku. - Jest tu jakaś absolutna schizofrenia prawna, którą wprowadził PiS w 2015 roku i potem ją ugruntowywał przez osiem lat - powiedziała. Prof. Łukasz Młyńczyk (politolog, UW) wskazał, iż "stan faktyczny jest taki, że mamy prawomocne orzeczenie sądu i dwóch byłych posłów, którzy są w zakładzie karnym". Jak dodał, "ułaskawienie gwarantuje im wyjście z więzienia". - Przekazanie go na grunt polityczny rządu, pokazuje, że prezydent chce zachować moc ułaskawienia, ale na poziomie tylko werbalnym - zaznaczył.