Tak jest

Tomasz Żółciak, dr hab. Szymon Ossowski

Donald Tusk zapowiedział udział w debacie TVP. Zaapelował do Jarosława Kaczyńskiego, by też się na niej pojawił. - Tusk wprowadza PiS w kłopot, bo będą musieli jakoś zareagować - ocenił Tomasz Żółciak ("Dziennik Gazeta Prawna"). Gość programu "Tak Jest" w TVN24 przypomniał, że przewodniczący PO nie boi się takich konfrontacji, jednocześnie wychodząc z założenia, że może zyskać na debacie. - To jest bardzo dobra decyzja, nie jest ryzykowna - powiedział dr hab. Szymon Ossowski (politolog, Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM). - To pretendenci musza ryzykować. Donald Tusk musi pokazać większą mobilizację niż rządzący - dodał. Goście byli zgodni, że prawdopodobnym oponentem Tuska w debacie z ramienia PiS-u będzie Mateusz Morawiecki. Zdaniem Ossowskiego "Kaczyński nie może pozwolić sobie na debatę z Tuskiem". Według sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 64 procent badanych źle ocenia decyzję prezesa PiS o odmowie debaty z Tuskiem. Goście programu odnieśli się również do narracji opozycji po Marszu Miliona Serc, pokazującej jedność wśród opozycyjnych partii. Żółciak zauważył, że gdyby Trzecia Droga nie weszła do Sejmu, najwięcej zyskałby na tym PiS, dlatego KO namawia do głosowania również na partię Hołowni i Kosiniaka-Kamysza. Ossowski zgodził się, że to racjonalne, aby "nakłaniać do głosowania na Trzecią Drogę". Dodał jednak, że "jeżeli opozycja nie wygra wyborów, to Szymon Hołownia będzie obwiniany".