prof. Antoni Dudek, Joanna Solska

Robert Bąkiewicz wystartuje z list Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu. - Nikt nie może być zaskoczony, że pan Bąkiewicz jest taki, jaki jest. Prawo i Sprawiedliwość go doskonale zna i inwestowało w niego - skomentowała w programie "Tak jest" w TVN24 Joanna Solska ("Polityka"). Jej zdaniem "lista, na której jest pan Bąkiewicz i pan Mejza, to jest dowód na to, że w tej kampanii kryterium moralności nie obowiązuje". Zaznaczyła, że dla niej "jest jeszcze coś gorszego - nie ma kryterium odpowiedzialności, natomiast jest bezkarność". Wskazała przy tym na Janusza Cieszyńskiego, który jest "jedynką" PiS w Olsztynie, przypominając, że "sprawa respiratorów nie została rozliczona". - Jeśli władza jest bezkarna, to z demokracją nie ma nic wspólnego - dodała. Według prof. Antoniego Dudka obecność Bąkiewicza na listach Prawa i Sprawiedliwości to próba zabrania choćby kawałka nacjonalistycznego głosu Konfederacji. - Ja się spodziewałem, że będzie więcej tego typu postaci na listach PiS, bo jednak Konfederacja jest dla nich problemem - powiedział.