Tak jest

dr Barbara Brodzińska-Mirowska, prof. Łukasz Młyńczyk

Ulicami Warszawy przeszedł w niedzielę - w 34. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów - zwołany przez lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska marsz "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską". - Był to niewątpliwie sukces frekwencyjny i polityczny - mówił w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24 prof. Łukasz Młyńczyk (politolog, UW). Według niego "ten marsz był czytelnym sygnałem, którego chyba nie można ignorować z perspektywy partii politycznych". - Partie opozycyjne zrozumiały, że tutaj jest jednak konieczność zawarcia jakiegoś rodzaju sojuszu. Nie mówię o sojuszu wyborczym, ale o szerszym sojuszu politycznym - stwierdził prof. Młyńczyk. Zdaniem dr Barbary Brodzińskiej-Mirowskiej (politolożka, UMK w Toruniu) "udało się pobudzić bardzo ważne, pozytywne emocje, których potrzebowali politycy partii opozycyjnych, ale też wyborcy". Zaznaczyła, że "takich emocji w takiej skali nie uda się utrzymać do października, natomiast zadziała się bardzo ważna rzecz - niewątpliwie to jest też sukces Koalicji Obywatelskiej, pierwszy od dawna".