Tak jest
Magdalena Rigamonti, prof. Sławomir Sowiński
Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego we wtorek prawomocnie nie zgodziła się na przymusowe doprowadzenie do prokuratury sędziego Igora Tuleyi w celu przesłuchania i postawienia mu zarzutów ujawnienia informacji z postępowania. Uchyliła też decyzję byłej już, nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej SN o zawieszeniu sędziego w obowiązkach i obniżeniu jego wynagrodzenia. Oznacza to, że warszawski sędzia będzie mógł wrócić do pracy. Magdalena Rigamonti (Onet.pl) w programie "Tak jest" w TVN24 zastanawiała się "czy to jest ruch polityczny mający na celu pokazać unijnym decydentom, że jednak jesteśmy praworządni". – To jest dobra decyzja i dobrze, że sędziowie Sądu Najwyższego stanęli po stronie autonomii i wolności sędziowskiej – dodał prof. Sławomir Sowiński (politolog, UKSW). Rozmówca Andrzeja Morozowskiego zaznaczył, że Prawo i Sprawiedliwość "szuka zbliżenia" do Unii Europejskiej, ale decyzja dotycząca sędziego Tuleyi nie miała kontekstu politycznego. – Pamiętajmy, że w Izbie Dyscyplinarnej zasiadają zarówno sędziowie wybrani jeszcze przez wcześniejszy, jak i obecny KRS. Myślę że to jest autonomiczna decyzja sędziów, jednak ważne jest to, co wydarzy się jutro – powiedział prof. Sowiński.