Tak jest

Dariusz Grzędziński, Bianka Mikołajewska

Wcześniejsze doświadczenia uczą, że jeżeli jakaś ustawa trafia na biurko prezydenta, to ona jest podpisywana, poza niewielkimi wyjątkami - tak w trzeciej części programu "Tak jest" możliwą przyszłość ustawy anty-TVN skomentował Dariusz Grzędziński z tygodnika "Wprost". - Wydaje mi się, że już te zapowiedzi, które płynął ze strony urzędników prezydenckich, że prawdopodobnie pan prezydent jednak przychyli się do tej ustawy i ją poprze, nie pozostawiają wiele złudzeń, gdyby ona trafiła w takim kształcie. Ale ja myślę, że ona w takim kształcie do prezydenta nie trafi - dodała Bianka Mikołajewska z OKO.press. W środę Sejm przyjął ustawę anty-TVN. Teraz trafi ona do Senatu. Następnie po poprawkach wróci do Sejmu. Jeżeli Sejm ją odrzuci, postępowanie ustawodawcze zostanie zakończone, a ustawa odrzucona. W innym przypadku trafi ona na biurko prezydenta RP. Ten będzie miał 21 dni na swoją decyzję.