Tak jest

Jan Strzeżek, prof. Waldemar Paruch

Senator Krzysztof Brejza był inwigilowany Pegasusem - wynika z analizy przeprowadzonej przez specjalistów z grupy Citizen Lab w Toronto. - Ten podmiot nie stwierdził, że to robiło państwo polskie. Zastanawia mnie, skąd podmiot powiązany z Uniwersytetem w Toronto posiadał tego typu informacje o funkcjonowaniu ponoć najbardziej tajnego programu, który jest wielokrotnie zapętlony, który nie pozostawia za sobą żadnych śladów. Nie mam żadnych wątpliwości, że te informacje otrzymali od służb specjalnych. Pytanie tylko jakiego państwa i w jakim celu - mówił w pierwszej części "Tak jest" prof. Waldemar Paruch, były szef rządowego Centrum Analiz Strategicznych. - Rząd nie ma z tym nic wspólnego - zapewnił. Na te słowa odpowiedział drugi gość Andrzeja Morozowskiego, Jan Strzeżek. - Nie ukrywam, że to, co mówi pan profesor, czyli to, że dopuszcza, że obce służby mogły mieć udział w całej tej grze dotyczącej wykorzystania Pegasusa, jest o tyle przerażające, że w takim razie rodzi się jedno pytanie: dlaczego, skoro jest dopuszczona informacja, że obce służby mogą kontrolować, mogą podsłuchiwać ważne osoby w polskim życiu publicznym, prokuratorów, adwokatów, polityków, dlaczego rząd PiS-u obniża budżet agencji wywiadu na rok 2022? - dopytywał Strzeżek.