Rozmowa Piaseckiego

Prof. Władimir Ponomariow

9 maja to w Rosji Dzień Zwycięstwa w II wojnie światowej. W tym roku odbywa się on w cieniu wojny w Ukrainie. Rosja napadła na niepodległego sąsiada 24 lutego. - Wszyscy oczekiwali, i on (Władimir Putin - red.), że 9 maja będzie można coś powiedzieć do ludzi, a teraz trzeba mu wymyślić, co to znaczy, że on nie przegrywa - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" prof. Władimir Ponomariow, rosyjski fizyk, sekretarz stanu w rządzie Michaiła Kasnajowa. Pytany o to, dlaczego nie spełniły się przewidywania Putina, że wojna będzie błyskawiczna stwierdził, że to przez "nieufność" prezydenta Rosji. - On nie wierzył w to, że Ukraińcy będą tak walczyli jak walczą. On nie wierzył w to, że świat się zjednoczy. Liczył, że on potrafi ich (przywódców europejskich - red.) złamać - powiedział Ponomariow i dodał, że Putin "złamał naród rosyjski". - Teraz, kiedy on już poczuł zapach krwi, to bandyty nic nie zatrzyma oprócz siły. Jestem przekonany, że pójdzie dalej - powiedział Rosjanin.