Opinie i wydarzenia
Biden żegnał Jimmy'ego Cartera. "Jego przyjaźń i życie nauczyły mnie siły charakteru"
W Katedrze Narodowej w Waszyngtonie odbyła się państwowa ceremonia pogrzebowa byłego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera. W uroczystości żałobnej wzięli udział między innymi obecny prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, prezydent elekt Donald Trump, a także byli prezydenci: Barack Obama, George W. Bush i Bill Clinton. - Jimmy Carter, jego przyjaźń i życie nauczyły mnie siły charakteru, która znaczy więcej, niż władza - mówił Biden. Wspominał, że ich przyjaźń rozpoczęła się w 1974 roku. - Zawsze wierzyłem w jego charakter - podkreślił. - Mamy obowiązek, aby dawać odpór nienawiści i przeciwstawiać się największym grzechom - nadużyciom władzy - mówił następnie prezydent USA. Biden wspominał, że Carter "nigdy nie pozwolił, aby polityka odciągnęła go od realizacji jego misji", czyli służeniu i kształtowaniu świata. - Życie Jimmy'ego Cartera to opowieść o człowieku, który miał siłę i charakter - opowiadał Biden. Mówił o nim, jako o człowieku spoglądającym daleko w przyszłość i walczącym o prawa obywatela. - Kto poszukuje celu i sensu, przyjrzycie się przykładowi Cartera - mówił prezydent. - Definicja dobrego życia to dbanie o to, by jak najlepiej przeżyć każdą minutę. Bierzcie przykład z Cartera - powiedział.