Woś: włos staje dęba, jak bardzo prokuratorzy są w stanie łamać własne kręgosłupy

Sejmowa komisja regulaminowa spraw poselskich i immunitetowych zajęła się wnioskiem o uchylenie immunitetu Michała Wosia (Suwerenna Polska). Wniosek trafił do Sejmu pod koniec maja i wiąże się ze śledztwem Prokuratury Krajowej ws. wydatkowania środków na zakup oprogramowania typu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości, a także wydatkowania środków publicznych na zakup licencji na korzystanie z systemu Pegasus. - Jest to wniosek o charakterze wybitnie politycznym, pozbawiony podstaw prawnych, pozbawiony uzasadnienia w prawie karnym - mówił Woś na posiedzeniu komisji. Stwierdził, że wniosek "ma charakter represji politycznej wobec posła opozycji". - Włos staje dęba, jak bardzo prokuratorzy są w stanie łamać własne kręgosłupy, by realizować polityczne zlecenia - dodał Woś. Do posła Wosia zwrócił się przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak (Koalicja Obywatelska). - W pana interesie jest, żeby się pan bronił. Pan się pogrąża - powiedział Urbaniak. Podczas uzasadniania wniosku przez prokuraturę posłowie Suwerennej Polski awanturowali się oraz zakrzykiwali wystąpienie prokuratora. Głosowanie ws. uchylenia immunitetu posła PiS Michała Wosia przełożono na czwartek.