Jeden na jeden
Marian Banaś
Dlaczego kontrola w IPN zbiega się z kampanią prezydencką? Prezes NIK Marian Banaś przyznał w "Jeden na jeden", że "wniosek od kontrolerów wpłynął w czerwcu ubiegłego roku, wtedy, kiedy pan Nawrocki być może nie myślał o kandydowaniu". - To planowa kontrola, a jej zbieżność z kampanią prezydencką to przypadek - zapewniał gość Agaty Adamek. Wskazał, że kontrola rozpoczęła się w połowie stycznia i potrwa do marca. - Chcemy się przyjrzeć procedurom i realizacji projektów - powiedział. Banaś wspomniał, że "przy okazji pierwszej kontroli w IPN, budżetowej, wykryli poważne nieprawidłowości związane z niegospodarnością, również poświadczeniem nieprawdy, jeśli chodzi o realizację umów". Prezes NIK poinformował również, że kontrola w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest na ukończeniu. Podał też, że "kontrola powodziowa jeszcze się nie zaczęła". - Sprawdzimy, czy pomoc została udzielona w sposób prawidłowy - zapewnił. Mówiąc o kontroli w fundacji Profeto, Banaś przyznał, że "w jej trakcie kierownik budowy zachowywał się w sposób niedopuszczalny, groził kontrolerom szantażami". - W tej sprawie złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury - dodał szef NIK.