Fakty po Faktach
Robert Biedroń, Renata Mieńkowska-Norkiene, Andrzej Rychard
Polska szkoła zamiast być azylem dla wielu dzieciaków, tworzyć klimat szacunku dla różnorodności, to staje się szkołą, w której dzieci są prześladowane, a na czele resortu edukacji stoi człowiek, który nazywa te dzieciaki nienormalnymi - mówił w "Faktach po Faktach" Robert Biedroń. Europoseł Lewicy odniósł się do wypowiedzi ministra Przemysława Czarnka dotyczącej uczestników Parady Równości, która przeszła przez Warszawę oraz do planowanych reform systemu edukacji. - Jeżeli te zmiany zostaną przeforsowane, to szkoły staną się bardzo mocnym narzędziem politycznym w rękach Prawa i Sprawiedliwości. Dyrektorzy będą bali się podnosić tematy, które dzisiaj na całym świecie są standardem edukacji, na przykład dotyczące przeciwdziałania przemocy, antydyskryminacji, kwestii związanych z edukacją seksualną - mówił polityk.
Jeśli Prawo i Sprawiedliwość boi się, że teraz uwaga opinii publicznej będzie skierowana na kwestię tego, co stoi za tym cyberatakiem i być może po prostu niezborności polityków PiS-u, to może chcieć przykryć to dużą uwagą skierowaną na odwołanie marszałka Terleckiego - mówiła w drugiej części programu politolożka profesor Renata Mieńkowska-Norkiene. Goście Grzegorza Kajdanowicza odnieśli się również do możliwego powrotu byłego premiera. - Donald Tusk musi zbudować sobie jakieś środowisko w Polsce. Jeżeli tego nie zrobi, to będzie musiał się uporać nie tylko z rządzącymi, ale także z opozycją wewnątrz opozycji – powiedział socjolog profesor Andrzej Rychard.