Jan Szczęsny, Włodzimierz Czarzasty, Tobiasz Bocheński, Krzysztof Brejza

Wojciech Szczęsny poinformował o zakończeniu piłkarskiej kariery. Zaskakującą decyzję ogłosił we wtorek w mediach społecznościowych. - Dałem tej grze wszystko, co miałem - napisał. W programie "Fakty po Faktach" w TVN24 trener Akademii Piłkarskiej Szczęsnych oraz brat bramkarza Jan Szczęsny przyznał, że nie był zaskoczony tą decyzją. - Domyślam się, że świat piłkarski jest, ponieważ Wojtek był w bardzo dobrej formie, zwłaszcza przez ostatnie lata. Jak na bramkarza, wiek też nie wskazuje na to, żeby zakończyć piękną przygodę z piłką, ale jest to decyzja jak najbardziej świadoma i bardzo przemyślana - dodał. Podkreślił, że "każdy zna swoje miejsce w szeregu i w pewnym momencie chce zmiany". - Wojtek całe swoje życie podporządkował piłce nożnej i miał mało możliwości decydowania, jak to życie do tej pory wyglądało, bo był podporządkowany rygorowi sportowemu. Więcej nie było go w domu, niż był. Urodziła mu się teraz córka i chce być w tym domu znacznie częściej - wyjaśnił Szczęsny.

W dalszej części programu Włodzimierz Czarzasty wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy odniósł się między innymi do słów premiera Donalda Tuska, który powiedział, że "w tej kadencji większości dla legalnej aborcji w pełnym tego słowa znaczeniu nie będzie". - Nie zarzucam premierowi złych decyzji, mam inne zdanie - my zawsze będziemy o to walczyli - zaznaczył rozmówca Piotra Kraśki. Następnie Tobiasz Bocheński z Prawa i Sprawiedliwości oraz Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej odnieśli się do prokuratorskich zarzutów dla Michała Wosia z klubu PiS.