Fakty po Faktach

dr n. med. Maria Kubisa, prof. Jarosław Flis

Pacjentki dr n. med. Marii Kubisy są wzywane na przesłuchania. To ginekolożka, której CBA zajęło dokumenty ponad sześciu tysięcy pacjentek w styczniu tego roku. - Ja jestem w szoku, nie jestem w stanie ochronić danych. Wobec moich pacjentek czuję się źle. One oczywiście mnie wspierają, ale też są zbulwersowane, że ich bardzo intymne dane są w nie wiadomo czyich rękach  - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 dr n. med. Kubisa. Przyznała, że pacjentki boją się cokolwiek powiedzieć. Przypomniała również, że w zabranych przez CBA dokumentach znajdowały się dane wrażliwe, w tym te dotyczące porodów, poronień, infekcji, zdjęcia pooperacyjne pacjentek. Natomiast w jednym z notesów były wyniki badań cytologicznych kobiet, które są potrzebne do diagnozowania raka szyjki macicy. Jej zdaniem obecnie kobiety "boją się pójść do ginekologa" i "nie chcą leczyć się w polskim szpitalu". Przytoczyła historię jednej z pacjentek, której ginekolog nie poinformował o wadach letalnych płodu. - Proszę sobie wyobrazić, że idzie pani córka do lekarza, który stwierdza taką wadę i nie mówi o tym - dodała. 

 

W drugiej części programu prof. Jarosław Flis (socjolog, Uniwersytet Jagielloński) odniósł się do prawyborów w Wieruszowie. Koalicja Obywatelska uzyskała w nich wynik 34,08 procent, a PiS 32,32 procent. - Widać, że sytuacja jest bardzo wyrównana - powiedział gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej. Jego zdaniem "ostatnią nadzieją PiS-u może być sojusz z Konfederacją", jednak "PiS pokazał, że ma problemy, aby porozumieć się z innymi partiami".

18.09.2023
Długość: 27 min