Fakty po Faktach
prof. Leszek Kosiński, prof. Ewa Łętowska, gen. Mieczysław Bieniek
Prof. Leszek Kosiński, ps. "Orzeł", miał 15 lat, kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie. - Nie mieliśmy wątpliwości, że nastąpi. To nie było w kategorii obowiązku, to była część naszej osobowości - mówił w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po Faktach" w TVN24. Opowiedział, jak podczas ucieczki został raniony przez wybuch, a odłamek, który utkwił w jego biodrze, został operacyjnie usunięty dopiero w 88. roku w Kanadzie. Pytany, czy irytują go pytania o sens powstania, odpowiedział, że "wówczas nie było wątpliwości". Według niego "rozpatrywanie, czy Powstanie Warszawskie miało sens, czy nie, to takie gdybanie, ono nie ma większego sensu". Wskazał, że "są różne aspekty, w których ocenia się powstanie - polityczny, psychologiczny, militarny". Jak zaznaczył, dla "młodych chłopców, uczestników tej konspiracji, aspekt psychologiczny był dominujący". - Do głowy nam nie przyszło, że są różne partie, orientacje, podejścia. Wszystko było jednością - my przeciwko okupantowi - powiedział. Prof. Kosiński zwrócił się z przesłaniem do młodych, podkreślając, że "nie można dać się tym, którzy chcą indoktrynować, manipulować, poniewierać". - Trzeba być sobą, tworzyć własną osobowość możliwie na najlepszych wzorach, a nie być taką bezwładną masą popychaną przez manipulantów - tłumaczył.
Następnie w programie prof. Ewa Łętowska, sędzie Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i pierwsza Rzecznik Praw Obywatelskich, oraz gen. Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy NATO do spraw transformacji, rozmawiali o tym, kiedy zostanie ogłoszony termin wyborów. Oprócz tego goście Katarzyny Kolendy-Zaleskiej wypowiedzieli się o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa białoruskie śmigłowce.