100 dni Joe Bidena. "Stawianie ambitnych celów to jeden ze znaków rozpoznawczych"

Jeśli marzyć, to marzyć o rzeczach wielkich. To jest bardzo amerykańskie. Prezydent Biden nastawiony jest na politykę koncyliacyjną. On chciałby tę jedność Amerykanów przywrócić. Cóż może być bardziej ponadpartyjnego niż sprawa leczenia raka? – mówiła w "Faktach o świecie - rozmowie" prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych Uniwersytetu Warszawskiego, komentując pierwsze przemówienie Joe Bidena w amerykańskim Kongresie. Andrzej Kohut, amerykanista z Klubu Jagiellońskiego, dodał, że krótki czas, w jakim udało się w USA opracować i rozdystrybuować szczepionkę przeciwko COVID-19 "chyba na nowo dał Amerykanom wiarę w to, że można przezwyciężać wielkie problemy dotyczące zdrowia". Przypomniał również, że w 2020 roku blisko 600 tysięcy mieszkańców USA zmarło na raka. To więcej niż w wyniku zakażeniem koronawirusem. - To jest dla Joe Bidena kwestia osobista. Jego syn zmarł na raka mózgu - komentował Marcin Wrona, korespondent "Faktów" TVN, dodając, że opieka zdrowotna w USA jest "kosmicznie droga". – Dobre ubezpieczenie zdrowotne dla czteroosobowej rodziny kosztuje mniej więcej 2,5 tysiąca dolarów miesięcznie. A to nie oznacza, że nie płaci się za pójście do lekarza – kontynuował. Goście Jana Niedziałka rozmawiali też o przyszłości relacji Polski ze Stanami Zjednoczonymi, "największej porażce Bidena", a także o tym, czy uda się zjednoczyć Amerykanów.