Czarno na białym

"Ludziom nie można zabronić marzyć"

Nie da się uciec od tych spojrzeń ani od tego, co się pojawia, gdy ktoś zobaczy w nim człowieka - tak o swoich spotkaniach z migrantami opowiada Katarzyna Wappa, mieszkanka Hajnówki, która na polsko-białoruskim pograniczu pomaga potrzebującym pomocy ludziom. W rozmowie z reporterką "Czarno na białym" Katarzyną Lazzeri relacjonuje nocne akcje, w czasie których odnajduje zmarzniętych, głodnych i chorych migrantów. - W ich oczach jest niebywała bezbronność, przez chwilę wielki strach, a potem kolosalne zaufanie - opowiada. To Irańczycy, Kurdowie, Syryjczycy, Egipcjanie, Afgańczycy, którzy z różnych powodów opuścili swoje domy i chcą dotrzeć do rodzin rozsianych po całej Europie. - To jest jak tsunami, ale to nie jest winą tych ludzi. To jest wina tego świata, polityków. (…) Widzimy te krople, które są dookoła nas i próbujemy je łapać, bo to są ludzie, a nie woda i nie umiemy inaczej - tłumaczy powody, dla których pomaga uchodźcom.

 

WYJAŚNIENIE

 

W TVN24 GO dostępny jest również reportaż Katarzyny Lazzeri "Podlasie: granica światów"