Audio: Tak jest

Eliza Olczyk, Agata Szczęśniak

Czas trwania 10 min

Janusz Cieszyński został ministrem cyfryzacji. Kilka lat temu był on bohaterem tzw. afery respiratorowej. Teraz, jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", Cieszyński będzie miał ogromny wpływ na przygotowania do nadchodzących wyborów parlamentarnych, ich przebieg oraz kontrolę. Czy to dowód na to, że PiS chce sfałszować wybory? - pytał swoje gościnie Andrzej Morozowski w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24. - To jest sytuacja, w której minister został nierozliczony za respiratory, a z drugiej strony jego obecność w rządzie jest dla mnie dowodem na to, jak krótką ławkę ma Prawa i Sprawiedliwość i jak bardzo potrzebuje ludzi, którzy umieją pewne rzeczy doprowadzać do końca - mówiła Agata Szczęśniak z OKO.press. Dodała, że nie należy tworzyć "atmosfery nieufności". - Mnóstwo osób myśli o tym, czy w ogóle jest sens iść do wyborów, skoro z góry wiadomo, kto wygra. Powtarzanie, że te wybory mogą zostać sfałszowane, jest niekorzystne dla opozycji, ale przede wszystkim dla państwa jako naszego wspólnego dobra - powiedziała Szczęśniak. Zdaniem Elizy Olczyk z WPROST.pl nie ma szans na sfałszowanie wyborów. - Liczenie głosów będzie się odbywało w komisjach pod nadzorem Ruchu Kontroli Wyborów. Każda partia może tam wstawić jednego człowieka - wyjaśniła Olczyk.