Audio: Loża prasowa

Aleksandra Pawlicka, Ewa Ivanova, Marcin Makowski, Andrzej Stankiewicz

Jeżeli Ziobro mówi takie słowa, to znaczy, że mówi je za zgodą Kaczyńskiego, bo nikt z ekipy rządzącej ich nie dementuje. Tak samo, jak Terlecki pisze swoje tweety i nikt się od nich nie dystansuje. To jest sposób myślenia kierownictwa władzy, który ma swoich wyrazicieli - mówiła w "Loży prasowej" dziennikarka "Newsweeka" Aleksandra Pawlicka. Publicyści komentowali wypowiedź ministra sprawiedliwości, w której porównał Unię Europejską do Związku Radzieckiego. - To jest maskowanie wielkiej porażki, jeśli chodzi o zmiany dotyczące sądownictwa - powiedziała Ewa Ivanova ("Gazeta Wyborcza"). - Zdają sobie sprawę rządzący, a zwłaszcza Zbigniew Ziobro, że w tej chwili wobec Polski będą uruchamiane bardzo poważne procedury, nie tylko o charakterze politycznym, ale prowadzące do sankcji, również finansowych - dodała. Według Marcina Makowskiego (wp.pl) "mówienie, że mamy do czynienia z instytucją quasi-autorytarną i przypominającą Związek Sowiecki, a z drugiej strony stawianie wszystkiego na nowy Polski Ład jako system naczyń połączonych związanych z Brukselą, wewnętrznie się kłóci”. - Ziobro skonstruował system prawny, który miał mu dać kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości i okazało się, że nawet wyselekcjonowani sędziowie do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, którzy mieli słuchać jego wskazań, pokazali mu „gest Kozakiewicza” - dodał Andrzej Stankiewicz, publicysta Onetu.