Audio: Kropka nad i 

prof. Tomasz Nałęcz, prof. Antoni Dudek

PiS opublikowało spot odnoszący się do zwołanego przez opozycję na 4 czerwca marszu. Wykorzystano w nim ujęcia z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau i wpis Tomasza Lisa. - Wpis pana Lisa mądry nie był, ale reakcja była arcygłupia, szkodząca Polsce i samemu PiS - skomentował w "Kropce nad i" w TVN24 prof. Tomasz Nałęcz, były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego. Prof. Antoni Dudek (politolog, UKSW) podkreślił, że "politycy opozycji, ale także jej znani zwolennicy, jak Tomasz Lis, powinni sobie zdawać sprawę, jakie są skutki tego, co piszą na Twitterze, bo wszystko będzie przeciwko nim wykorzystane". Jego zdaniem "tego typu chwyty to jest dopiero wstęp do tego, co będziemy obserwować przez najbliższe miesiące". - Spodziewam się znacznie gorszych rzeczy, których punktem wyjścia będzie jakaś nieprzemyślana wypowiedź kogoś z drugiej strony - dodał. Goście Moniki Olejnik wypowiedzieli się również na temat ustawy "lex Tusk". Prof. Nałęcz sądził, że prezydent zawetuje ustawę, "ponieważ od pewnego czasu wysyłał sygnały postępującej emancypacji wobec PiS". Jak zaznaczył, "Prawo i Sprawiedliwość demontuje polską demokrację od jesieni 2015 roku, ale to uderzenie w polską demokrację jest największe". W przekonaniu prof. Dudka "decyzje komisji będą zależne od tego, co będzie wynikało z sondaży". - Nie wiem, po co było to prezydentowi na koniec kadencji, polaryzacja i skala konfliktu będzie większa - powiedział.