Audio: Kropka nad i 

Szymon Hołownia

Zeszłoroczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego to była - nie chce powiedzieć zbrodnia - ale to była katastrofa. W Polsce nie zgadzaliśmy się na ten kompromis aborcyjny, ale to była jedyna zgoda, na jaką nas było stać, że się wszyscy nie zgadzamy - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 lider Polski 2050 Szymon Hołownia. - Kaczyński to zburzył z bardzo jasnego, politycznego powodu, żeby odwrócić uwagę od tego, co wtedy niepokoiło rząd PiS, czyli nieudolności w pandemii. Teraz będzie robił to samo, fundując nam kolejną wojnę o aborcję, by ukryć swoje prawdziwe problemy - ocenił Hołownia, wskazując m.in. na drożyznę. - To jest jego stara taktyka, odpalić gdzieś bombę, nawet jeżeli będzie to kosztowało życie ludzi - dodał. Odnosząc się do przypadku śmierci ciężarnej 30-letniej kobiety z Pszczyny podkreślił, że ona, jak i podobne historie są "wstrząsające". - One rozdzierają serce i każą zapytać, co się dzisiaj dzieje z państwem. Każą zapytać tych polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy wciąż wierzą Kaczyńskiemu, jak długo jeszcze będziecie pozwalać na to, żeby państwo zmieniało się w maszynkę do mielenia ludzi? Jak długo to jeszcze będzie trwać? Co jeszcze musi się wydarzyć, żebyście zobaczyli, jaka jest cena, którą wszyscy płacimy za żyrowanie tych fantazji jednego człowieka, który postanowił utrzymać się u władzy za wszelką cenę? - pytał.