Stephen Mull, Wojciech Sadurski, Sławomir Sierakowski

Fakt, że ten atak był otwarcie i osobiście podburzony przez prezydenta Trumpa na podstawie czystego kłamstwa, że wyniki wyborów prezydenckich były sfałszowane, był szczególnie niepokojący – mówił w „Faktach po Faktach” Stephen Mull, były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, komentując wtargnięcie zwolenników obecnego prezydenta USA na Kapitol. Dyplomata stwierdził także, że Stany Zjednoczone potrzebują zmiany i przyszły prezydent „Biden jest idealnym kandydatem na takie wyzwanie”. Temat kontynuowali profesor Wojciech Sadurski i Sławomir Sierakowski. – Trump jest odpowiedzialny jako podżegacz i niezależnie od tego, czy dojdzie do impeachmentu lub zastosowania poprawki 25., to myślę, że czekają go uzasadnione zarzuty prokuratorskie – stwierdził prawnik. – Populizm zaczął się przed Trumpem i będzie po Trumpie. Ten motłoch zostanie z nami i znajdzie sobie innego lidera – przekonywał publicysta „Krytyki Politycznej” i dodał, że „podział amerykański skończy się wtedy, kiedy znikną strukturalne powody”. Dyskusje prowadził Piotr Kraśko.