Marek Belka, Sylwia Gregorczyk-Abram, Robert Grzeszczak

Gdyby poważnie traktować wyborców, to należałoby się zgodzić na porządną debatę. Niestety do czegoś takiego nie dojdzie. Ja rozumiem Andrzeja Dudę. On jest "cienki Bolek" i takiej konfrontacji z Rafałem Trzaskowskim by nie wytrzymał. Myślę, że on sam wie o tym, dlatego wykonuje te wszystkie akrobacje, żeby nie spotkać się twarzą w twarz ze swoim konkurentem – ocenił w "Faktach po Faktach" eurodeputowany Marek Belka.

Były premier był również pytany o to, czy brakuje mu w kampanii Jarosława Kaczyńskiego, o słowa Andrzeja Dudy w sprawie szczepień i "stowarzyszeniu z Unią Europejską", a także między innymi o promesy dla samorządów, które rozdaje Mateusz Morawiecki. - Jeżeli uczestniczy w kampanii wyborczej, to powinien wziąć urlop z pełnienia funkcji premiera. I kropka – stwierdził w rozmowie z Dianą Rudnik.

W drugiej części programu o roli praworządności w kampanii prezydenckiej dyskutowali mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy" i profesor Robert Grzeszczak z Katedry Prawa Europejskiego UW.