Audio: Fakty po Faktach

Jurek Owsiak, gen. dyw. Maciej Klisz

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała w czasie 32. Finału 281 879 118,07 złotych - to kolejny rekord w historii fundacji. Środki zbierano na rzecz "płuc po pandemii". Jurek Owsiak w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 mówił o "polskim duchu", który towarzyszy WOŚP od początku. - Kiedy wydaje nam się w pewnym momencie, że mamy mocno pod górę, nagle potrafimy się sprężyć i być ze sobą, to w nas jest. Jeżeli w tym wszystkim jest bardzo dużo pozytywnego przekazu, przyjaźni, miłości do bliźniego, to odpowiedź jest zawsze taka sama - nie ma w tym nic wielkiego, a bardziej konsekwencja - wskazał. Rozmówca Piotra Kraśki podkreślił, że "to nie jest tylko zaproszenie do zabawy, my potem przez kolejne 365 dni robimy na to, by o tym mówić". - Ten wynik pokazuje, że ludzie chcą sobie pomagać nawzajem. Pilnujmy tego, dbajmy o to - dodał.

 

W dalszej części programu gen. dyw. Maciej Klisz (Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych) komentował niedzielny incydent z rosyjską rakietą nad polskim niebem. - Dowiedziałem się znacznie wcześniej, natomiast wtedy jeszcze nie przypuszczałem, że rakieta przekroczy granicę i wejdzie w polską przestrzeń powietrzną. Standardowe procedury, które przyjęliśmy w dowództwie operacyjnym, powodują, że dowódca operacyjny krótko śpi w takich momentach, ponieważ widzę przygotowania do zmasowanego uderzenia rosyjskiego znacznie wcześniej, są to kwestie nawet 4-5 godzin - relacjonował. Podkreślił, że jako dowódca nie ma wątpliwości, czy zestrzelić rakietę. - Jestem do tego przygotowany, mamy za sobą naprawdę dużą serię ćwiczeń, gdzie takie incydenty i sytuacje podgrywamy. Nie mam w głowie pytania, czy zestrzelić - ja mam w głowie pytanie, co się stanie po zestrzeleniu - wyjaśnił.