Audio: Fakty po Faktach

Tomasz Grodzki, Radosław Majdan, Bartosz Gleń

Czas trwania 29 min

W programie "Fakty po Faktach" w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki (Koalicja Obywatelska) komentował spot PiS, w którym do Jarosława Kaczyńskiego zatelefonował przedstawiciel ambasady Niemiec i chciał go połączyć z kanclerzem. - Tak naprawdę kanclerz powinien dzwonić do premiera albo prezydenta, a nie prezesa partii - stwierdził Grodzki. Następnie był pytany o sprawę afery wizowej w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. - Ta afera zatacza coraz szersze kręgi do najwyższych poziomów obecnej władzy - ocenił Grodzki. Dodał, że premier Mateusz Morawiecki mógł o niej wiedzieć. - Zbigniew Ziobro mówił, że Ministerstwo Sprawiedliwości wiedziało o tym już jakiś czas temu, zarządzili śledztwo i CBA to badało. Przypomnę, że premier przewodniczy kolegium służb specjalnych, więc powinien być poinformowany, tylko że premier zajmuje się wieloma innymi, ale nie premierowaniem - powiedział marszałek Senatu.

 

W dalszej części programu rozmawiano o zwolnieniu Fernando Santosa z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. - Z jednej strony czuję ulgę, a z drugiej strony duży zawód i rozczarowanie samą postawą trenera Santosa. Nie potrafił wpłynąć na drużynę i okazał się trenerem bez pomysłu - mówił były piłkarz Radosław Majdan. Przyznał, że nie widział w Portugalczyku lidera. Zdaniem Bartosza Glenia z Canal+ Sport wybór Santosa na trenera był wyborem nieoczywistym. - To był trener z potężnym CV, zapowiadający coś ciekawego. Wszystko skończyło się totalną klapą - ocenił Gleń. Stwierdził, że nie potrafi powiedzieć niczego dobrego o polskiej kadrze za kadencji Santosa.