Włodzimierz Czarzasty, Dagmara Adamiak

Marek Ast, członek prezydium klubu PiS przekazał, że w tej kadencji nie uda się powołać komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, przewidzianej w ustawie "lex Tusk". Odmiennego zdania jest Adam Bielan, który oświadczył, że Ast "troszkę się pospieszył z tą wypowiedzią". - Od początku do końca była to hucpa, nikt rozsądny w to nie wierzył - skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 Włodzimierz Czarzasty (współprzewodniczący Nowej Lewicy). Podkreślił, że PiS "zgrało wszystkie swoje karty - 800 plus nie zadziałało, komisja rosyjska nie zadziałała" i zdaniem Czarzastego "referendum też nie zadziała". Pytany, czy według niego ostatecznie zostanie powołana komisja do spraw badania wpływów rosyjskich, odparł, że "nie będzie". - Natomiast to, co będzie, to utrata przez wielu ludzi wiary w autorytet państwa i to jest najgorsze, czego PiS uczy poza skłócaniem ludzi - wskazał Czarzasty. Na pytanie Piotra Kraśki, co zrobić, żeby to wszystko odkręcić, odpowiedział, że "przede wszystkim opozycja nie ma prawa obiecywać gruszek na wierzbie". Jak zaznaczył, "nie możemy mówić, że w ciągu miesiąca po przejęciu władzy wszystko się poprawi". - Nie można ludzi oszukać, bo jeżeli ci ludzie, którzy na nas zagłosują, stracą wiarę jeszcze w nas, to ja w ogóle nie chcę myśleć, co będzie - powiedział.

Następnie w programie Dagmara Adamiak (prawniczka, inicjatorka Kampanii Prawdy), która chciała pozwać Jarosława Kaczyńskiego za słowa o "dawaniu w szyję", wypowiedziała się na temat odrzucenia przez Sejm wniosku o zgodę na pociągnięcie wicepremiera i prezesa PiS do odpowiedzialności karnej.