Philip Gordon: duże kraje nie mogą po prostu pożerać mniejszych

Katarzyna Sławińska, dziennikarka "Faktów" TVN, rozmawiała z Philipem Gordonem, amerykańskim dyplomatą i specjalistą od polityki zagranicznej, o priorytetach polityki zagranicznej USA w erze strategicznej rywalizacji podczas Warsaw Security Forum. – Nie będziemy nie podkreślać tego, co robimy z Chinami. To, co robimy, nie oznacza jednak, że odchodzimy od Europy – powiedział Gordon, nawiązując do napięcia wokół Tajwanu pomiędzy amerykańskim i chińskim rządem. – Nawet, gdy się koncentrujemy nad wyzwaniami w Chinach, udaje nam się znajdować dziesiątki miliardów dolarów w budżecie po to, by zapewniać bezprecedensową pomoc militarną. Wspieramy tutaj Polskę – dodał. Dyplomata odniósł się również do udzielania pomocy armii Władimira Putina przez rząd Iranu, który przekazał setki dronów bojowych. - Błędem każdego kraju będzie zapewnienie wsparcia wojskom rosyjskim – podkreślił. Gordon zaapelował także o "sprzeciwianie się tym, którzy naruszają reguły". - Musimy zrobić to kolektywnie. USA nie dadzą rady zrobić tego sami - stwierdził. - Duże kraje nie mogą po prostu pożerać mniejszych - oświadczył.