Lewica do kobiet: zamieńcie parasolki na długopisy

Kobieta będzie reprezentować Lewicę, bo dla nas są one naprawdę ważne - mówił Włodzimierz Czarzasty o poniedziałkowej debacie wyborczej w telewizji rządowej, gdzie z ramienia Lewicy wystąpi Joanna Scheuring-Wielgus. W czasie krajowej konwencji Nowej Lewicy w Będzinie Czarzasty podkreślał, że 15 października opozycja wygra wybory. - Stworzymy mądry i rozsądny rząd - obiecywał. Przypomniał w swoim wystąpieniu o postulatach Lewicy. - Zwracam się do młodego pokolenia. Praca nie jest wszystkim. Macie prawo do życia - mówił o 35-godzinnym tygodniu pracy. Na konwencji głos zabrał także Adrian Zandberg, który zaznaczył, że Lewica musi pokonać skrajną prawicę. - Nigdy nie wejdziemy do rządu z Konfederacją - obiecał. Jego zdaniem to "barbarzyńcy, którzy chcą odebrać prawa kobietom". - Ta kampania Lewicy jest o ludziach, jak zbudować lepszą przyszłość. (…) Nie chcemy gadać o Kaczyńskim. Chcemy zapomnieć o nim i zająć się ważnymi sprawami - mówił Zandberg. Zdaniem Roberta Biedronia, "w niedzielę wyborczą PiS zaśpiewa: to ostatnia niedziela, dzisiaj się rozstaniemy". Anna Maria Żukowska podkreśliła, że te wybory zadecydują o przyszłości Polski w Unii Europejskiej, natomiast Magdalena Biejat przypominała, że aborcja jest prawem człowieka. Zarówno Biejat, jak i Scheuring-Wielgus apelowały, aby kobiety "zamieniły parasolki na długopisy". - Wybierzcie ludzi, którzy nie zapomną o waszych problemach dzień po wyborach - mówiła Biejat.

Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].