Barbara Nowacka: jesienią przywrócimy godność i poczucie bezpieczeństwa

Aktywistka Jana Shostak podczas Kongresu Kobiet w Poznaniu mówiła, że idzie do Sejmu "żeby moje trzy lata doświadczeń pomocy aktywistycznej przenieść i być głosem, być troskliwą lwicą dla nowoprzybywających osób, dla odważnych kobiet i dla ludzi kultury". Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej powiedziała, że "gdy 30 lat temu po raz pierwszy zaostrzono w Polsce prawo aborcyjne, nie miałam w sobie zgody na ciemnogród w moim państwie". - Runął Mur Berliński, a wyrósł mur przeciwko kobietom. Moje pokolenie już nie miało normalnej edukacji seksualnej, nie miałyśmy dostępności do bezpiecznej legalnej aborcji, a o antykoncepcji mówiono, że to zło. Ja się z tym nie zgadzam. Te 30 lat jestem potwornie zła na państwo, które zapomina, że nas kobiet jest ponad połowa, że jest nas więcej - dodała. Posłanka Lewicy Monika Falej podkreśliła, że "w Polsce da się zmienić prawo i przygotować merytoryczne ustawy". - Moim marzeniem oprócz tego, żeby moja córka nie była dyskryminowana i żeby osoby z niepełnosprawnością nie były dyskryminowane, jest klauzula sumienia do kosza. Ustawa, którą złożyłam, da bezpieczeństwo Polkom, które idą do szpitali, żeby się nie bały - wskazała.