Czas decyzji: kampania 2023
Hołownia: Mamy gamoniowaty rząd. Do tej pory nie wywalczyli pieniędzy na uchodźców z Ukrainy. One leżą
Szymon Hołownia spotkał się z mieszkańcami Tczewa. Mówił między innymi o referendum w sprawie aborcji, programie in vitro, waloryzacji programu 500 plus, braku spotkania w sprawie jednej listy opozycji w jesiennych wyborach, a także o propozycjach gospodarczych Konfederacji. Zdaniem lidera Polski 2050 Polska gospodarna potrzebuje dzisiaj kroplówki, a Polska marnotrawna musi odejść do lamusa. – Żaden Mentzen wam tego nie zrobi. To są po prostu takie farmazony. Państwo bez podatków. Jak można tak mówić? Do jakiej szkoły będą chodziły nasze dzieci? Kto zbierze nas z ulicy, gdy będziemy mieli wypadek? Bon zdrowotny będą nam dawać. Powiedzcie to rodzicom dziecka chorego na raka: chemię podamy za cztery tysiące złotych, a później niech idzie do pana, bo trzeba się było ubezpieczyć – komentował Hołownia. Jego zdaniem opowieść Konfederacji to "opowieść o społeczeństwie, które ma się składać tylko z młodych, silnych, bogatych, a słabsi, starsi, biedniejsi na cmentarz". Hołownia nazwał referendum w sprawie migrantów "idiotycznym pomysłem". - Osiągną to, że otworzy się autostrada dla ruskiej propagandy przed wyborami. Co zrobi Łukaszenko, którym steruje Putin? Żeby rozgrzać sytuację przed referendum, rzuci nam na granicę setki tysięcy ludzi, żeby szli na nasz mur, druty, żeby tam się gotowało – powiedział Hołownia. W jego ocenie mechanizm przymusowej relokacji jest niemądry. - Powinniśmy pamiętać, że przyjęliśmy ponad milion uchodźców z Ukrainy. Mamy tak gamoniowaty rząd, że on do tej pory nie był w stanie wywalczyć pieniędzy z Brukseli, które tam leżą na tych uchodźców z Ukrainy. (…) Polski rząd już powinien pisać pismo, że chcemy po 20, a nawet więcej tysięcy euro na każdego Ukraińca, który został w Polsce przyjęty i ugoszczony – tłumaczył. Przypomniał, że potrzebujemy milion migrantów na rynku pracy. - PiS to wie. Dlaczego sprowadził 130 tysięcy migrantów z krajów muzułmańskich do Polski? Dlatego, że nie ma komu budować Orlenu. Tam stoją osiedla barakowe dla nich – dodał.