Hołownia: Kaczyński myśli, że kobieta to dzieckomat. Wrzucisz pieniądze, wyskakuje dziecko

To jest nasze państwo, nasz czas. Obywateli. My w trzeciej drodze mówimy wam nie o tym, że rozrzucimy pieniądze z helikoptera, bo obiecuje wam, że nie rozrzucimy ich. Dlaczego? Za bardzo was szanujemy - powiedział podczas spotkania z wyborcami w Międzyrzeczu Szymon Hołownia. Przyznał, że życie w Polsce nie może tyle kosztować. Z obietnic wyborczych mówił o kolei do każdego miasta powyżej 10 tysięcy mieszkańców, płynnym angielskim po podstawówce i ciepłym posiłku dla każdego dziecka w szkole oraz lepszej opiece medycznej. Przyznał też, że brakuje miejsc w publicznych żłobkach, których brakuje tysiące. – Kaczyński myśli, że kobieta to dzieckomat. Wrzucisz pieniądze, wyskakuje dziecko. To tak nie działa. Jeżeli chcemy, żeby w Polsce dzieci było więcej, ludzie muszą czuć się bezpieczni. Mieszkanie, dojazd do pracy, dobra szkoła dla dziecka, żłobek, żeby mama i ojciec mogli to tej pracy wrócić. To są rzeczy, które powinny być na oku państwa, jeżeli chce zmiany – kontynuował Hołownia. Komentował też zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego darmowych leków i autostrad. Zdaniem Hołowni w ciągu najbliższych 20 tygodni zobaczymy cuda na patyku. - Nie ma takich rzeczy, których nie usłyszycie, nie zostaną wam opowiedziane. Papierowe, słowne pieniądze, będą się sypać strumieniem. Nagle się okaże, że wszyscy rządzący widzą każdy wasz problem i pochylają się z troską nawet nad najmniejszymi rzeczami - zwrócił się do swoich wyborców.