"Tydzień piłem. A oni, że umarłem". Internauci: a może to hologram?

Władimir Putin pierwszy raz po 11-dniowej przerwie pokazał się publicznie w poniedziałek.

Wziął udział w zapowiadanym wcześniej spotkaniu z prezydentem Kirgistanu Ałmazbekiem Atambajewem. Rozmowa miała miejsce w Sankt Petersburgu, a do relacjonowania wydarzenia zaproszono media. Dopytywany przez dziennikarzy o powody swojej nieobecności, rosyjski prezydent odpowiedział, że "bez plotek byłoby nudno".

Wydawałoby się, że pojawienie się Putina przed telewizyjnymi kamerami rozwieje wszelkie wątpliwości co do stanu jego zdrowia.

Jednak dla internautów pierwsze od wielu dni publiczne wystąpienie rosyjskiego prezydenta stało się okazją do serii żartów. Wiele z nich to kontynuacja pojawiających się wcześniej spekulacji, że przyczyną nagłego zniknięcia Putina jest jego śmierć.

Na niektórych z prześmiewczych obrazków widać więc rosyjskiego prezydenta np. w postaci hologramu lub jako robota, który ma jedynie nałożoną twarz Putina. Według innych z kolei, na poniedziałkowe spotkanie Putin został... wniesiony przez prezydenta Kirgistanu.

Innym powrót Putina przywodzi na myśl motywy biblijne. Internauci zastanawiają się też, jak musiały wyglądać dziś miny zachodnich przywódców, kiedy w mediach pojawiła się informacja o powrocie Putina.

W sieci można znaleźć też porównania poniedziałkowych zdjęć Putina z innymi jego fotografiami wykonanymi w trakcie oficjalnych spotkań. Internauci doszukują na nich podobieństw, które mają dowodzić, że te wykonane w czasie rozmowy z prezydentem Kirgistanu są fałszywe.

Autor: ts//gak/kwoj / Źródło: tvn24.pl