Postępowanie podjęte przez polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może opóźnić budowę gazociągu Nord Stream 2. Ewentualna zwłoka będzie korzystna dla Ukrainy - ocenia w piątek rosyjski dziennik gospodarczy "Wiedomosti".
"Na razie nie jest oczywiste, na ile dalsze finansowanie (projektu - red.) może okazać się trudne w świetle nowego postępowania antymonopolowego Polski" - piszą "Wiedomosti". Przypominają zarazem, że w 2017 roku, po ogłoszeniu nowego pakietu sankcji amerykańskich wobec Rosji, firmy z krajów europejskich potraktowały "bardzo poważnie" ryzyko ewentualnych kar finansowych.
"Wiedomosti" przekazują przy tym wypowiedź przedstawiciela spółki Nord Stream 2 AG, która jest operatorem Nord Stream 2, iż projekt na razie realizowany jest zgodnie z planem.
Mogą być opóźnienia
Ekspert Fitch Dmitrij Marinczenko w rozmowie z dziennikiem ocenił, że postępowanie polskiego UOKiK raczej nie stanie się powodem wstrzymania projektu, natomiast może go opóźnić. Jego zdaniem partnerzy w projekcie mogą wstrzymać się z przekazaniem kolejnej transzy. Ekspert wskazuje, że fundusze zapewne będą potrzebne przed rozpoczęciem budowy morskiego odcinka gazociągu, która powinna ruszyć latem tego roku.
"Ewentualna zwłoka w budowie Nord Stream 2 to dobra wiadomość dla (ukraińskiego - red.) Naftohazu" - zauważają "Wiedomosti". Gazeta przypomina, iż Moskwa i Kijów powinny porozumieć się w sprawie warunków tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy do krajów europejskich.
Obecna umowa tranzytowa między nimi wygasa pod koniec 2019 roku i "obniżenie prawdopodobieństwa uruchomienia projektu (Nord Stream 2 - red.) i w 2020 roku doprowadzenia go do pełnej przepustowości oznacza wzmocnienie pozycji negocjacyjnych Ukrainy" - powiedział dziennikowi Marinczenko.
Zarzuty wobec Gazpromu
Jak mówił Niechciał, postępowanie wyjaśniające pokazało, że mimo sprzeciwu polskiego urzędu antymonopolowego Gazprom i spółki finansujące budowę Nord Stream 2 zdecydowały się na ten projekt. Zdaniem UOKiK może to oznaczać złamanie prawa antymonopolowego.
Gazprom w czwartek potwierdził, że otrzymał i analizuje obecnie pismo polskiego regulatora.
O projekcie
Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w roku 2011 gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Projektowi temu sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock