Wdrożenie systemu kaucyjnego w proponowanym obecnie kształcie doprowadzi do chaosu i dezorientacji konsumentów - ostrzega Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. W opublikowanym stanowisku zaapelowano o przesunięcie wprowadzenia systemu na 1 stycznia 2026 roku.
"Zagrożenia związane z wprowadzaniem systemu kaucyjnego z dniem 1 stycznia 2025 to niemożność przygotowania wielu kluczowych kwestii, co oznacza ryzyko chaosu i dezorientacji wśród klientów. Ponadto sklepom grożą wysokie kary sięgające do 500 tys. zł. Obecny kształt regulacji przewiduje niesprawiedliwie i nieproporcjonalne wymagania i kary" - przekazała POHiD.
W oświadczeniu zwrócono uwagę na działania branży handlowej, która ogranicza wpływ inflacji na ceny przy bardzo niskich marżach. Obecny projekt wymusza natomiast kosztowane inwestycje w krótkim czasie, a także dotkliwe kary, co wpłynie negatywnie na cały sektor.
"Handel powinien zapewnić punkty zbiórki utworzone na rzecz wprowadzających, a system kaucyjny powinien być tworzony przez wprowadzających napoje i przez nich finansowany. Tymczasem, projekt zakłada dla wprowadzających okres przejściowy i możliwość wejścia w system kaucyjny w dowolnym momencie przyszłego roku, jak również niewspółmiernie niskie kary w stosunku do tych przewidzianych dla sklepów" - dodaje organizacja.
Każdy sklep o powierzchni przekraczającej 200 mkw. będzie musiał pobierać kaucje od każdego towaru, zawierającego specjalne logo. Jej niepobranie będzie groziło karą w wysokości od 10 do 500 tys. zł.
Przeczytaj także: Zmiany w systemie kaucyjnym. Jest nowy projekt
"Klienci będą zirytowani"
POHiD zaznacza, że tylko część producentów zamierza wdrożyć opakowania kaucyjne w pierwszych miesiącach 2025 roku, co oznacza, że "klienci będą zirytowani odchodzić od butelkomatu, który nie przyjmie większości butelek", a ich frustracje zostaną przerzucone na personel sklepu.
"O skali chaosu niech świadczy fakt, że logo, jakie ma być umieszczane na produktach, które będą w systemie kaucyjnym, ma być także zmienione. Ministerstwo Klimatu i Środowiska już zapowiedziało tę zmianę, a przejściowo mają obowiązywać dwie wersje logo. Po docelowej zmianie oznaczenia sklepy będą musiały zniszczyć opakowania ze starą wersją logo, co oznacza wysokie koszty i straty dla środowiska" - dodaje organizacja.
Branża handlowa zaapelowała też o "wprowadzenie okresu przejściowego na wyprzedaż produktów bez kaucji", co pozwoli na uniknięcie szkodliwego i kosztownego procesu niszczenia opakowań.
System kaucyjny - na czym będzie polegał?
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, system kaucyjny w Polsce ma zacząć działać od 2025 r. Jego celem jest zmniejszenie ilości zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy i zwiększenie poziomu recyklingu. Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 m kw., będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać kaucję. Natomiast mniejsze sklepy będą pobierać kaucję, ale przystąpienie do systemu odbioru opakowań będzie w ich przypadku dobrowolne.
System ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki do 1 litra. Wcześniej zakładano, że obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach systemu kaucyjnego zostałby wprowadzony w życie od początku 2026 r.
Pod koniec lipca opublikowana została najnowsza wersja projektu nowelizacji ustawy w sprawie wdrożenia systemu kaucyjnego w Polsce. W projekcie noweli ustawy zawarto też przepis wyłączający obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach systemu. Wcześniej zakładano, że opakowania te zostaną objęte systemem kaucyjnym z rocznym opóźnieniem, czyli w 2026 r. Jak przekazano również w Ocenie Skutków Regulacji, w projekcie ustawy zawarto obowiązek przyjmowania opakowań szklanych wielokrotnego użytku przez jednostki handlu detalicznego o powierzchni poniżej 200 m kw., o ile sprzedają one napoje w takich butelkach.
Źródło: POHiD
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock