"Terroryzuję pana prezesa". Geneza konfliktu w LOT


Kilkadziesiąt odwołanych lotów, tysiące poszkodowanych pasażerów oraz straty liczone w milionach złotych - to efekt bezkompromisowej walki między zarządem PLL LOT a związkami zawodowymi. Walki, w której do soboty żadna ze stron nie chciała odpuścić. Materiał magazynu "Czarno na białym" w TVN24.

Wszystko zaczęło się od konferencji prasowej zorganizowanej 17 października w Warszawie. - Chciałbym poinformować, że jutro o godzinie 5 rano rozpoczynamy strajk - mówił wówczas łamiącym się głosem Adam Rzeszot, szef Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT.

- Decyzja o strajku już zapadła. Niektóre samoloty nie odlecą - wtórowała mu Monika Żelazik, szefowa Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego PLL LOT.

- Chciałabym być symbolem strajku, który się udał - podkreślała Żelazik w rozmowie z TVN24.

Monika Żelazik symbolem strajku

Monika Żelazik była stewardessą przez 25 lat. W maju tego roku została zwolniona. Dzisiaj mówi się o niej, że jest wrogiem numer jeden prezesa PLL LOT Rafała Milczarskiego.

Powodem zwolnienia miała być korespondencja przewodniczącej z innymi związkowcami, w której zdaniem LOT były niebezpieczne wiadomości. - W których (Żelazik -red.) zagrzewa do walki w taki sposób, żeby przynosiły na planowaną akcję protestacyjną między innymi butelki z benzyną - wyjaśniał Adrian Kubicki, rzecznik prasowy spółki.

Żelazik pytana, czy jest terrorystką odpowiada: "Terroryzuję pana prezesa".

W połowie czerwca Monika Żelazik odwołała się od decyzji sądu pracy i złożyła pozew przeciwko przewoźnikowi. Sąd jeszcze nie rozpatrzył sprawy, ale Państwowa Inspekcja Pracy stwierdziła, że Żelazik została zwolniona z naruszeniem ustawy o związkach zawodowych.

- Zwolnienie działacza związkowego to jest taki moment dla wszystkich, który mówi o tym, że jest źle w spółce. Ludzie zobaczyli po prostu prawdziwą twarz człowieka, który zaczął ich mobbingować, straszyć - mówiła Żelazik.

Konflikt między prezesem Milczarskim, a związkowcami narastał. Po kilku miesiącach negocjacji, gdzie zarząd spółki i związki oskarżały się wzajemnie o brak chęci porozumienia, w połowie października ogłoszono początek akcji polegającej "na dobrowolnym, powszechnym powstrzymaniu się od pracy przez protestujących".

Powrót pracowników

Związkowcy domagali się przede wszystkim przywrócenia do pracy Moniki Żelazik, która została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Chcieli także przywrócenia do pracy 67 osób, które prezes Milczarski zwolnił dyscyplinarnie w poniedziałek.

Domagali, bo jak wynika z sobotniego, wspólnego oświadczenia po spotkaniu przedstawicieli zarządu spółki oraz związkowców, powyższe postulaty zostaną spełnione.

W oświadczeniu napisano, że Bartosz Piechota, oddelegowany do zarządu spółki do prowadzenia negocjacji ze związkowcami, złożył w piątek deklarację "o woli pracodawcy przywrócenia do pracy przewodniczącej Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL) Moniki Żelazik, przewodniczącego Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT Adama Rzeszota, oraz pozostałych 66 pracowników spółki zwolnionych z powodu strajku, który rozpoczął się 18 października 2018 roku". Ponadto oświadczenie zawiera "deklarację o cofnięciu udzielonej 3 października 2018 r. kary nagany kpt. Adamowi Rzeszotowi, jak również cofnięcie roszczeń pieniężnych kierowanych do pracowników, którzy brali udział w strajku".

W efekcie strajk związkowców został zawieszony do poniedziałku do godz. 14. Strony spotkają się tego dnia, o godz. 8, w celu kontynuowania negocjacji.

Spór o wynagrodzenia

Należy pamiętać, że powrót zwolnionych pracowników, to nie jedyne postulaty. Związkowcy domagają się także powrotu regulaminu wynagrodzeń sprzed ośmiu lat.

Na wypłatę stewardessy i pilota składa się podstawa godzinowa, wylatane nadgodziny oraz diety przysługujące z tytułu podróży. Regulamin z 2010 roku zapewniał wysoką podstawę niezależnie od wylatanych godzin, ale kryzys finansowy w spółce sprawił, że w 2013 roku ówczesny zarząd obniżył gwarantowaną pensję.

- Związek zawodowy i pracownicy twierdzą, że w tej chwili ta sytuacja jest zupełnie inna w związku z tym powinno się przywrócić korzystne dla nich zasady - wskazał Zbigniew Roman, adwokat.

Zarząd broni jednak obecnego regulaminu, twierdząc że warunki na rynku i duża liczba połączeń pozwala na wylatanie bardzo dobrej pensji. - Nikt nie może mówić, że jest pozostawiony tylko na minimalnym wynagrodzeniu, o ile chce pracować. Po to ten system funkcjonuje w taki sposób i składa się z części zmiennej i stałej żeby motywować ludzi do latania - podkreślił Adrian Kubicki.

Płace w PLL LOT

Obecnie pensja stewardessy, zależnie od stażu, waha się między 2500-4000 zł za 45 lub mniej przelatanych godzin. 46. i każda kolejna jest dodatkowo płatna.

Podobne zasady dotyczą pilotów, różni się tylko kwota.

- U pilota jest to kilkanaście tysięcy złotych, do 18 tysięcy złotych, które należą się niezależnie od wylatanych godzin - tłumaczył Kubicki. Plus dodatkowe loty.

Forma zatrudnienia

Taki regulamin płac, z małymi różnicami, obowiązuje pracowników zarówno na etatach jak i umowach cywilno-prawnych. Bo w LOT istnieją różne formy zatrudnienia, co jest kolejną kością niezgody między zarządem a związkowcami.

W 2013 roku powstały dwie spółki-córki Polskich Linii Lotniczych LOT: LOT Crew oraz LOT Cabin Crew. Pierwsza podpisuje umowy z pilotami, a druga z personelem pokładowym - na zasadach business to business (B2B). Umowa B2B to nic innego jak umowa typu firma-firma. W takiej sytuacji osoba prowadząca działalność gospodarczą najczęściej wystawia swojemu zleceniodawcy fakturę VAT.

- Nie mamy żadnych umów śmieciowych, my mamy współpracę z podmiotami gospodarczymi, które na rzecz LOT Crew i LOT Cabin Crew, które są naszymi spółkami-córkami wykonują usługi - mówił we wtorek Rafał Milczarski, prezes PLL LOT.

Oprócz tego związkowcy żądają dymisji właśnie prezesa Rafała Milczarskiego, który stoi na czele narodowego przewoźnika od dwóch lat.

Nie wszystkie związki

W sporze zbiorowym z firmą są dwa z sześciu związków w PLL LOT. Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy został wybrany spośród zarządów dwóch reprezentatywnych związków zawodowych: Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT.

- Jest grupa, która jest za strajkiem, ale jest gro pracowników, którzy chcą pracować, dlatego że wydaje się nam, że w tej chwili, że płynność finansowa LOT-u jest najważniejsza - tłumaczyła Joanna Terlikowska, kierownik działu obsługi klienta LOT.

Polskie Linie Lotnicze LOT należą do Polskiej Grupy Lotniczej, która w 100 proc. należy do Skarbu Państwa. Z danych przewoźnika wynika, że w sumie w firmie pracuje około 1,3 tys. stewardes i 700 pilotów. Spółka zatrudnia około 3 tys. pracowników.

Więcej materiałów na stronie magazynu "Czarno na białym" TVN24.

Autor: mb/ToL / Źródło: tvn24, tvn24bis.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Daniel Obajtek mówi, że dziękuje Bogu, że już nie jest prezesem Orlenu. - Wytrzymałem w tym piekle 6 lat - podkreśla w rozmowie z serwisem Money, dodając, że naprawdę czuje się "zagrożony". Obajtek odnosi się też do kwestii ogromnych środków utraconych przez Orlen i kandydowania do Parlamentu Europejskiego z list Prawa i Sprawiedliwości.

Obajtek mówi o kierowaniu Orlenem: wytrzymałem w tym piekle 6 lat

Obajtek mówi o kierowaniu Orlenem: wytrzymałem w tym piekle 6 lat

Źródło:
money.pl, tvn24.pl

Prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska apeluje o ustawowe zmiany, "które odbiorą nadmierną władzę" przewodniczącemu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Szefem KRRiT jest Maciej Świrski. "Obecny przewodniczący jest człowiekiem pozbawionym umiejętności koncyliacyjnych, kieruje się osobistymi przekonaniami i uprzedzeniami, zarządza kierowaną przez siebie instytucją jednoosobowo i jest pod wpływem polityków partii, której od lat sprzyja" - czytamy w piśmie prezeski Fundacji Grand Press. Mirowska zwróciła się z wnioskiem w sprawie zmian do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. 

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

Źródło:
tvn24.pl

To nie jest tak, że o tu w tym momencie naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają - powiedział Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii o wprowadzaniu programu Mieszkanie na start oraz jego potencjalnych efektach na rynek nieruchomości.

"To nie jest tak, że naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają"

"To nie jest tak, że naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają"

Źródło:
TVN24

W Wenecji rozpoczyna się w czwartek bezprecedensowy eksperyment. Od 25 kwietnia władze miasta wprowadzają system rezerwacji wizyt i opłat. - Wenecja pozostanie gościnnym i otwartym dla wszystkich miastem - zapewnia szef wydziału do spraw turystyki w zarządzie miejskim Simone Venturini.

Chcesz przyjechać? Zapłać. W Wenecji ruszył system rezerwacji wizyt i opłat

Chcesz przyjechać? Zapłać. W Wenecji ruszył system rezerwacji wizyt i opłat

Źródło:
PAP

Meta rozczarowała w środę inwestorów prognozami wyższych wydatków i niższych niż oczekiwano przychodów. Efekt to spadek wartości giełdowej spółki o prawie 200 miliardów dolarów i obawy, że rosnące koszty sztucznej inteligencji przewyższą korzyści. Akcje Meta Platforms spadły podczas środowej sesji o ponad 15 procent. Rozczarowującą prognozę przychodów przyćmiła lepsze od oczekiwań wyniki spółki w pierwszym kwartale 2024 roku.

Właściciel Facebooka zaliczył mocny spadek na giełdzie. Inwestorzy rozczarowani perspektywami

Właściciel Facebooka zaliczył mocny spadek na giełdzie. Inwestorzy rozczarowani perspektywami

Źródło:
Reuters, PAP

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza PKP Cargo odwołała prezesa spółki Dariusza Seligę. Na stanowisku czasowo zastąpi go Marcin Wojewódka. Przyczyny tej decyzji nie są jeszcze znane. Według najnowszego raportu spółki, PKP Cargo w 2023 r. osiągnęła zysk netto w kwocie 82,10 mln zł, wobec 148 mln zł w 2022 r.

Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej

Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej

Źródło:
PAP

Joe Biden podpisał ustawę, która może sprawić, że aplikacja TikTok przestanie działać w Stanach Zjednoczonych. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Dyrektor generalny TikToka, Shou Zi Chew, zapewniał w filmie opublikowanym po decyzji prezydenta: "Nigdzie się nie wybieramy".

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Rząd Węgier zażądał od sprzedawców detalicznych obniżenia cen paliw do średniej regionalnej. Firmy mają na to dwa tygodnie, w innym przypadku zostaną surowo ukarane. Podjęte działania to reakcja na drożyznę, z którą od kilku miesięcy zmagają się węgierscy kierowcy.

Węgierski rząd stawia ultimatum. Daje dwa tygodnie na obniżenie cen

Węgierski rząd stawia ultimatum. Daje dwa tygodnie na obniżenie cen

Źródło:
PAP

Na wtorkowej aukcji sprzedaży obligacji resort finansów sprzedał obligacje za łącznie ok. 5,78 mld zł. Przed przetargiem ministerstwo informowało, że zaoferuje papiery skarbowe za 6-10 mld zł. Szef resortu tłumaczy niskie zainteresowanie polskimi papierami "czynnikami zewnętrznymi". Analitycy PKO BP w porannym raporcie ocenili, że wtorkowa aukcja obligacji organizowana przez MF była najsłabszą aukcją regularną od lutego 2023 roku.

Małe zainteresowanie polskimi obligacjami. Minister tłumaczy najgorszą aukcję od ponad roku

Małe zainteresowanie polskimi obligacjami. Minister tłumaczy najgorszą aukcję od ponad roku

Źródło:
PAP

Rząd Włoch przyjął projekt ustawy, który przewiduje karę od roku do pięciu lat więzienia za szkody wizerunkowe wyrządzone przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. To pierwszy w Europie zbiór przepisów dotyczących AI.

Sztuczna inteligencja pod kontrolą. To pierwsze takie podejście w Europie

Sztuczna inteligencja pod kontrolą. To pierwsze takie podejście w Europie

Źródło:
PAP

Polacy spędzają w pracy ponad 40 godzin tygodniowo, co jest jednym z najwyższych wyników spośród krajów Unii Europejskiej. Dłużej pracują jedynie Grecy, a na drugim końcu listy znaleźli się Holendrzy. Z kolei jeśli chodzi o równowagę między pracą a życiem, to Polska jest w ogonku zestawienia.

Zapracowany jak Polak. Jesteśmy w czołówce europejskiego rankingu

Zapracowany jak Polak. Jesteśmy w czołówce europejskiego rankingu

Źródło:
PAP

Cena akcji Tesli dynamicznie rośnie mimo opublikowania bardzo słabych wyników za pierwszy kwartał. Inwestorzy jednak szybko puścili to w niepamięć i entuzjastycznie zareagowali na ogłoszenie przez Elona Muska ambitnych planów zwiększenia sprzedaży. Kluczową rolę odgrywa zapowiedź wprowadzenia tanich, dostępnych cenowo dla klasy średniej, modeli aut elektrycznych.

Musk zapowiada nowe, ekonomiczne auto. Ceny akcji wystrzeliły

Musk zapowiada nowe, ekonomiczne auto. Ceny akcji wystrzeliły

Źródło:
Reuters, CNBC

Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają zmniejszyć liczbę plastikowych opakowań. Zakaz obejmie między innymi foliowe opakowania na warzywa i owoce, jednorazowe kubki, saszetki na keczup, a nawet miniaturowe opakowania z szamponem czy żelem pod prysznic. Aby zmiany weszły w życie, muszą zostać zaakceptowane przez państwa członkowskie.

Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Źródło:
PAP

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Narodowy Bank Polski zakończył 2023 rok ze stratą w wysokości 20,8 miliarda złotych. Takie informacje przekazał bank centralny w sprawozdaniu finansowym za ubiegły rok. Oznacza to, że państwowa kasa nie będzie zasilona przelewem z NBP.

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Joe Biden podpisał ustawę, która może sprawić, że aplikacja TikTok przestanie działać w Stanach Zjednoczonych. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Dyrektor generalny TikToka, Shou Zi Chew, zapewniał w filmie opublikowanym po decyzji prezydenta: "Nigdzie się nie wybieramy".

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Małgorzata Sadurska straciła kolejne stanowisko - pisze portal Onet. Tym razem umowę o pracę z byłą członkinią zarządu PZU zerwał Miejski Urząd Pracy w Lublinie, gdzie obejmowała stanowisko kierowniczki działu prawnego. W praktyce jednak od ponad 20 lat nie pracowała tam, bo przebywała na bezpłatnym urlopie. Urząd nie chciał odpowiedzieć na pytanie redakcji biznesowej tvn24.pl o przyczyny zwolnienia.

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Przedsiębiorcy sceptycznie podchodzą do wprowadzenia krótszego tygodnia pracy. Aż 76 proc. firm biorących udział w badaniu Konfederacji Lewiatan nie popiera pomysłu wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy. Największy sprzeciw wyrażają duże przedsiębiorstwa.

Przedsiębiorcy nie chcą 4-dniowego tygodnia pracy

Przedsiębiorcy nie chcą 4-dniowego tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl