Znikające małe sklepy. "W kolejnych miesiącach może być jeszcze gorzej"

Autor:
mb/ams
Źródło:
"Rzeczpospolita", PAP
Borowski: inflacja jeszcze wzrośnie, szczyt najprawdopodobniej jeszcze w lutym, pozostanie wysoka
Borowski: inflacja jeszcze wzrośnie, szczyt najprawdopodobniej jeszcze w lutym, pozostanie wysokaTVN24
wideo 2/6
TVN24 Borowski: inflacja jeszcze wzrośnie, szczyt najprawdopodobniej jeszcze w lutym, pozostanie wysoka

Małe sklepy odczuwają skokowy wzrost kosztów, wysoką inflację, konkurencję internetu, ale i dużych sieci - pisze w czwartek "Rzeczpospolita". Dziennik przytacza dane, z których wynika, że w 2022 roku zlikwidowano około 4 tysiące małych placówek handlowych, a niemal 10 tysięcy zostało zawieszonych.

Jak wynika z najnowszych danych wywiadowni Dun & Bradstreet, przygotowanych dla "Rz", liczba sklepów w Polsce spada od lat, jeszcze w 2008 roku było ich około 460 tys., teraz to już niemal 90 tys. mniej.

Gazeta zaznacza, że tak szybkiego spadku jak w ostatnich miesiącach dawno nie było. - Przez rok z polskiego rynku zniknęło blisko 4 tysiące sklepów. W kolejnych miesiącach może być jeszcze gorzej - powiedział "Rz" rzecznik firmy Dun & Bradstreet Tomasz Starzyk. Dodał, że w 2022 roku nieco ponad 9,5 tys. sklepów zawiesiło też działalność, co w skali roku oznacza wzrost liczby takich placówek o 72 proc.

Zamknięty sklep osiedlowy w PoznaniuShutterstock

Najszybciej znikają sklepy spożywcze

Według danych, najszybciej znikają sklepy spożywcze, ale trend ten w różnej skali dotyka wszystkich sektorów. O minimalnych zwyżkach można mówić tylko w przypadku kilku działów, jak kwiaciarnie, sklepy sportowe czy te z wyrobami medycznymi - wskazuje dziennik. Jak zauważa "Rz", sytuacja jest z miesiąca na miesiąc trudniejsza - po spadku popytu wywołanych najpierw pandemią COVID-19 i lockdownami doszła teraz rekordowo wysoka inflacja.

Zamknięty mały sklep (zdjęcie ilustracyjne)Shutterstock

- Jeszcze większe znaczenie mają bardzo szybko rosnące koszty utrzymania punktów stacjonarnych, gdzie często podwyżki cen energii i gazu sięgają kilkuset procent. Do tego dochodzą rosnące ceny produktów, co nie pozwala na zwiększenie sprzedaży - komentuje Jolanta Tkaczyk, kierownik Katedry Marketingu Akademii Leona Koźmińskiego.

Gazeta zwraca uwagę, że sklepy stacjonarne muszą konkurować o klientów choćby z internetowymi, co widać szczególnie mocno w przypadku sprzedawców kosmetyków, sprzętu elektronicznego czy odzieży i obuwia. W przypadku handlu spożywczego warunki konkurencji narzucają duże sieci, zwłaszcza dyskontowe, które mimo niesłychanie trudnych warunków wciąż się rozwijają - pisze dziennik.

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:mb/ams

Źródło: "Rzeczpospolita", PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości