Włochy

Włochy

"Byłem śmiertelnie przerażony. Kierowca krzyknął: uciekaj, wiadukt się zawalił!"

Kiedy zbliżałem się do mostu, miałem wrażenie, że coś jest nie tak. Zaczęło mocno kołysać moją ciężarówką. Możliwe, że właśnie wtedy to się stało - opowiadał rumuński kierowca Nenad Vatovic. We wtorek utknął w korku przy wjeździe na wiadukt Morandi w Genui. Jak mówił, był "śmiertelnie przerażony", kiedy usłyszał krzyki: "Uciekaj, szybko, wiadukt się zawalił".

Obywatele Francji, Albanii, Chile wśród ofiar katastrofy w Genui

Walące się betonowe bloki z wiaduktu Morandi miażdżyły samochody, nie pozostawiając żadnych szans pasażerom. We wtorkowej katastrofie zginęło co najmniej 39 osób, ale bilans nie jest ostateczny, bo na miejscu nadal trwa akcja ratunkowa. Wśród ofiar są mieszkańcy z kilku regionów Włoch oraz obywatele Francji, Albanii, Chile, Dominikany. Konsulat RP z Mediolanu poinformował, że nie ma informacji o tym, by Polacy ucierpieli w katastrofie.

"Zobaczyłem, jak droga przede mną znika". Runął z wiaduktem, cudem przeżył

Myślę, że spadłem około 30 metrów i wówczas samochód niewiarygodnie zatrzymał się. Może uderzył w coś, nie był to gwałtowny wstrząs - opowiada włoskim mediom 34-letni mężczyzna, pod którego samochodem zawalił się wiadukt w Genui. Jak podało w nocy z wtorku na środę włoskie MSW, w katastrofie zginęło co najmniej 37 osób, a 16 zostało rannych. Bilans ten może jednak wzrosnąć.

Moment zawalenia się wiaduktu na nagraniu

Włoska policja opublikowała nagranie, które pokazuje, jak zawalił się wiadukt w Genui. Widać na nim, jak przewraca się jeden z filarów. Wiadukt zawalił się na odcinku około 100 metrów. Włoskie służby medyczne mówią o dziesiątkach zabitych.

"Młody człowiek siedzący na kanapie to smutny widok"

Nie pozwólcie ukraść sobie marzeń - wzywał papież Franciszek w sobotę w czasie czuwania modlitewnego z udziałem 70 tysięcy młodych Włochów w Rzymie. Spotkanie zorganizował włoski episkopat przed październikowym synodem biskupów na temat młodzieży.

Katastrofalny wybuch na autostradzie we Włoszech. Nagranie z monitoringu

Autostrada niedaleko Bolonii stanęła w płomieniach. Rozpędzona ciężarówka przewożąca materiały palne z niewiadomych przyczyn wjechała w kordon stojących na drodze pojazdów. Doszło do potężnego wybuchu. Kamera monitoringu zarejestrowała moment tragedii. Wiadukt, na którym doszło do tragicznego wypadku zawalił się, a okoliczne ulice pokryły kłęby gęstego dymu. Jak podaje włoski dziennik "La Repubblica" w wypadku zginął kierowca cysterny, a 70 osób zostało rannych.

Autostrada w ogniu. Nie żyje kierowca cysterny, wielu rannych

Cysterna przewożąca materiały palne zderzyła się w poniedziałek z samochodem ciężarowym na autostradzie koło Bolonii, na północy Włoch. Pojazd stanął w płomieniach, a później eksplodował. Jak podaje "La Repubblica" w wypadku zginął kierowca cysterny. Dziennik poinformował też, że na skutek wypadku rannych zostało 70 osób. Wcześniej media pisały o ponad 80, a nawet 100 rannych.

Włoski minister chce zniesienia kar za propagowanie faszyzmu

Włoski minister do spraw rodziny i osób niepełnosprawnych Lorenzo Fontana, reprezentujący prawicową, populistyczną partię Liga, zażądał w piątek zniesienia ustawy z 1993 roku, która zabrania apologii faszyzmu. Jego wystąpienie wywołało we Włoszech protesty i ostrą polemikę.