Ukraina

Ukraina

Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier oznajmił, że na wschodzie Ukrainy zyskują na znaczeniu grupy separatystów, które nie słuchają ani Moskwy, ani Kijowa. Jego zdaniem właśnie to skłoniło Kreml do zmiany stanowiska ws. wyborów na Ukrainie.

Zdecydowana większość Ukraińców chce, aby ich kraj pozostał zjednoczony. Uważają tak nawet dominujący na wschodzie Ukrainy rosyjskojęzyczni mieszkańcy - wynika z najnowszego sondażu waszyngtońskiego centrum Pew Research.

Prorosyjscy separatyści oświadczyli, że nie przełożą planowanego na 11 maja "referendum" w Donbasie. W środę apelował o to do nich prezydent Rosji Władimir Putin.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier jest zadowolony z "konstruktywnego tonu" prezydenta Rosji Władimira Putina, który zaapelował do separatystów na wschodzie Ukrainy o przełożenie referendum w tym regionie. Wcześniej pozytywnie apel Putina ocenił pełnomocnik niemieckiego rządu ds. kontaktów z Rosją Gernot Erler (SPD). Pozytywnie o słowach Putina wypowiedział się także Biały Dom.