Ukraina

Ukraina

Pięć partii, które weszły do Rady Najwyższej Ukrainy w wyniku październikowych wyborów parlamentarnych, parafowało w nocy z czwartku na piątek projekt umowy koalicyjnej. Dokument ma zostać publicznie ogłoszony w piątek po południu. Koalicja zobowiązała się m.in., że będzie działać na rzecz przywrócenia kontroli Ukrainy nad okupowanym przez Rosję Krymem.

Podtrzymywanie dialogu z Rosją jest konieczne, ale nie należy mieć przy tym "naiwnych nadziei", że przyniesie on szybkie i pozytywne rezultaty – ocenił w czwartek prezydent Bronisław Komorowski podczas gali kończącej pierwszy dzień obrad Warsaw Security Forum.

Stany Zjednoczone planują zwiększyć wojskową pomoc dla Ukrainy, ale wciąż będzie miała ona charakter dostaw sprzętu nieśmiercionośnego. Amerykanie zamierzają dostarczyć - po raz pierwszy - wozy humvee, choć te na razie nie będą uzbrojone.

Stany Zjednoczone gotowe są do pogłębiania presji na Rosję za jej agresję wobec Ukrainy i będą wspierały władze w Kijowie w reformach oraz wzmacnianiu bezpieczeństwa – oświadczył wiceprezydent USA Joe Biden, który przybywa w czwartek wieczorem na Ukrainę. To pierwszy od kilku miesięcy krok administracji USA wyrażający poparcie dla Kijowa.

- 90 proc. dokumentacji, która dotyczyła wydarzeń na Majdanie, zostało zniszczonych - powiedział zastępca prokuratora generalnego Ołeh Załysko. W piątek mija rocznica wybuchu protestów przeciwko niepodpisaniu przez Wiktora Janukowycza umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, które przerodziły się w tzw. Rewolucję Godności i zakończyły obaleniem byłego prezydenta.

Prezydent Litwy Daria Grybauskaite uważa, że Ukraina, która wybrała drogę demokratyczną i kierunek na Unię Europejską, potrzebuje wszechstronnej pomocy, w tym politycznej i humanitarnej. Grybauskaite wypowiedziała się w czwartek dla litewskiego radia LRT.

Na Ukrainie rośnie liczba zwolenników członkostwa w Unii Europejskiej i NATO – podała w czwartek grupa socjologiczna Rating przedstawiając najnowsze wyniki badań opinii publicznej w tej sprawie.

Ponad 4300 osób zginęło od połowy kwietnia br. na wschodzie Ukrainy w walkach między siłami władz w Kijowie a prorosyjskimi separatystami - poinformowała w czwartek ONZ. Organizacja alarmuje, że mimo zawieszenia broni nadal dochodzi do walk, w których giną ludzie.

Ihor Płotnicki, tzw. premier samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej, wyzwał Petra Poroszenkę na pojedynek. Ma to być sposób na "położenie kresu wojnie". - Wzorem pradawnych słowiańskich wodzów i sławnych kozackich atamanów zmierzmy się w pojedynku. Ten, kto zwycięży, będzie dyktować warunki stronie przeciwnej" - napisał Płotnicki w liście otwartym do ukraińskiego prezydenta.

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk jednoznacznie wykluczył możliwość bezpośrednich rozmów z prorosyjskimi separatystami. Jednocześnie zaapelował do władz w Moskwie o stosowanie się do formatu genewskiego i mińskiego ws. rozejmu na wschodzie Ukrainy.

Nie ma alternatywy dla współpracy pomiędzy Rosją a Unią Europejską - powiedział w środę w rosyjskim parlamencie szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Podkreślił zarazem, że to nie Moskwa jest winna napięć we wzajemnych stosunkach z powodu kryzysu ukraińskiego.